
Bez Konfederacji nikt nie jest w stanie utworzyć rządu – wynika z najnowszego sondażu poparcia partii politycznych przeprowadzonego przez Research Partner.
Prawo i Sprawiedliwość wraz z przystawkami (Suwerenna Polska, Partia Republikańska) wciąż cieszy się największym poparciem – 34,9 proc. Nie wystarcza to jednak na kontynuację samodzielnych rządów.
Drugie miejsce zajmuje Platforma Obywatelska z przystawkami (Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), którą popiera 29,1 proc. respondentów.
Trzecia jest Konfederacja (Nowa Nadzieja, Ruch Narodowy, Konfederacja Korony Polskiej) z poparciem na poziomie 11,5 proc. Czwarte miejsce zajmuje Trzecia Droga (Polska 2050, PSL) z wynikiem 10,7 proc., a ostatnią partią, która weszłaby do Sejmu jest Lewica – 8,3 proc.
Na postawie powyższych wyników dr Maciej Onasz z Katedry Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego pokusił się o symulację podziału mandatów.
Te są niepokojące zarówno dla PiS-u, jak i tzw. totalnej opozycji. Wynika bowiem, że oba te bloki nie są w stanie utworzyć rządu.
PiS mógłby liczyć na 195 mandatów, a tzw. totalna opozycja – PO, Polska 2050, PSL i Lewica – w sumie na 216. W takiej konfiguracji to Konfederacja, która wprowadziłaby 48 posłów, rozdawałaby karty i decydowała, z kim utworzyć rząd. Przypomnijmy, że większość zapewnia 231 głosów.