
Rząd Australii zapowiedział, że w czwartek przedłoży parlamentowi projekt ustawy uniemożliwiającej Rosji budowę nowej ambasady w pobliżu gmachu parlamentu, motywując to względami bezpieczeństwa.
Jak powiedział premier Anthony Albanese, ustawa wygasza dzierżawę przez Rosję działki w reprezentacyjnej dzielnicy stolicy kraju – Canberze, położonej niedaleko siedziby parlamentu. Albanese dodał, że rząd zdecydował się na ten krok za radą służb bezpieczeństwa.
– Biorąc pod uwagę położenie tej działki, charakter budowy i możliwości ingerencji w aktywności w siedzibie parlamentu, uznaliśmy taką budowę za niedopuszczalną – powiedział Albanese dziennikarzom.
Rosja niedawno wygrała proces w australijskim sądzie federalnym z władzami miejskimi Canberry, które również chciały uniemożliwić trwającą już budowę.
Rosja zajmuje obecnie budynek dawnej ambasady ZSRR położony nieco dalej od parlamentu.