„Po prostu chciał zażartować” na lotnisku. 66-latek słono za to zapłacił

Samolot na pasie startowym. / Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Samolot na pasie startowym. / Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

66-letni Włoch podczas odprawy na lotnisku w Krakowie Balicach poinformował, że ma w bagażu bombę. Żart ten kosztował mężczyznę 500 zł mandatu.

„Wszystko rozegrało się późnym wieczorem. Pasażer, którym okazał się 66-letni obywatel Włoch, podczas odprawy na wylot z naszego kraju poinformował, że w jego bagażu znajduje się bomba. Dalej akcja nabrała tempa” – poinformował w piątek Karpacki Oddział Straży Granicznej.

REKLAMA

„Pracownicy Służby Ochrony Lotniska poinformowali o tym fakcie funkcjonariuszy z placówki straży granicznej w Krakowie Balicach, którzy natychmiast podjęli działania, celem sprawdzenia bagażu podróżnego – wynik negatywny” – dodano.

Włoski turysta tłumaczył, że „po prostu chciał zażartować sobie odpowiadając na pytania zadawane przez obsługę rejsu”.

Mężczyzna został wylegitymowany i zapłacił 500 zł mandatu.

Chcieli tylko „zażartować”. Ich rajskie wakacje zakończyły się jeszcze przed wylotem

REKLAMA