Putin wieszczy upadek dolara. „Moi żydowscy przyjaciele mówią…”

Władimir Putin Źródło: EPA/GAVRIIL GRIGOROV / KREMLIN / SPUTNIK / POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA.
Władimir Putin Źródło: EPA/GAVRIIL GRIGOROV / KREMLIN / SPUTNIK / POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA

Prezydent Rosji Władimir Putin przemawiał na sesji plenarnej Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. Stwierdził, że „Rosja nigdy nie zamyka okna na kontakty z krajami Zachodu” i starał się wykazać, że pomimo sankcji gospodarka Rosji ma się bardzo dobrze.

Putin m.in. stwierdził, że „jeśli trend poza-dolarowych rozliczeń nabierze tempa, będzie to początek końca tej waluty”. Dodał też, że rezerwy krajów świata, w tym dużych gospodarek w dolarach maleją. Jego zdaniem, Stany Zjednoczone używają dolara jako narzędzia walki, ale „podważają swoją wiarygodność”.

REKLAMA

Putin zaznaczył, że „Rosja nie ma na celu dedolaryzacji gospodarki rosyjskiej”. Jednak „obecny konflikt na Ukrainie jest korzystny dla Zachodu, bo służy do tuszowania ich błędów”. W samej Rosji „produkcja rośnie”, a „siła nabywcza jest przyzwoita”.

Według prezydenta rosyjskie „surowce energetyczne sprzedają się nadal na rynkach światowych”, a „wszelkie restrykcje w tej dziedzinie przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego”.

Dla Putina „zadanie denazyfikacji Ukrainy pozostaje kluczowe”, bo „Rosja jest najbardziej dotkniętym krajem w walce z nazizmem i nigdy tego nie zapomnimy”. „Lenin został wyrzucony, ale dlaczego ustawiacie nazistów na tym piedestale?” – oburzał się Putin. Jako ilustrację wyświetlono film o udziale ukraińskich policjantów w zbrodniach w Babim Jarze. Wskazał także na udział Ukraińców w holocauście.

Na pytanie, jak widzi fakt, że prezydent Ukrainy jest Żydem?, Putin odpowiedział: „Moi żydowscy przyjaciele mówią, że Zełenski nie jest Żydem. To hańba dla narodu żydowskiego i to nie jest żart”. Mówił także, że „Siły Zbrojne Ukrainy nie mają żadnych szans”, „już korzystają z rezerw strategicznych, ale nigdzie nie osiągnęły swoich celów”.

Putin twierdził, że stosunek strat wynosi jeden do dziesięciu na korzyść Rosji. Siły zbrojne Ukrainy miały stracić 186 czołgów i 418 pojazdów opancerzonych. Rosja zwiększyła tymczasem produkcję zbrojeniową o 2,7 razy – dodał rosyjski prezydent.

„Wojnę na Ukrainie rozpoczął reżim ukraiński przy wsparciu sponsorów na Zachodzie w 2014 roku. Tam nikt nie stara się o tym nie mówić, ale muszę to przypomnieć” – dość bezczelnie zapewniał przybyłych na forum polityków trzeciego świata Putin. „Odmówili regulacji dyplomatycznych, więc problem musiał zostać rozwiązany środkami wojskowymi” – dorzucił.

REKLAMA