Szanowany profesor przyłapany w lesie. Wykorzystywał seksualnie własnego psa

Obrazek ilustracyjny Źródło: Pixabay
Obrazek ilustracyjny Źródło: Pixabay
REKLAMA

Szokująca sprawa miała miejsce w Pensylwanii w USA. Profesor inżynierii chemicznej, Themis Matsoukas, został przyłapany, gdy w lesie Rothrock State Forest oddawał się czynnościom seksualnym z własnym psem.

Choć do obrzydliwego czynu doszło 13 kwietnia, to sprawę dopiero teraz ujawnił portal „Centre Daily Times”. 64-letni naukowiec wybrał się ze swoim czworonożnym pupilem do lasu Rothrock State Forest.

REKLAMA

Tam założył gogle narciarskie, by nikt go nie poznał, i w pobliżu miejskich toalet wykorzystał swojego psa seksualnie.

Profesor miał jednak pecha, bo jego ohydny czyn uchwyciły miejskie kamery. Służbom mundurowym bardzo szybko udało się zidentyfikować zboczeńca.

9 czerwca w domu prof. Matsoukasa zjawili się policjanci. Podczas przeszukania znaleźli charakterystyczne gogle i plecak, które zarejestrował monitoring w lesie.

Naukowiec był bardzo zestresowany podczas przeszukania i w kółko powtarzał: „skończyłem, jestem martwy, nie rozumiecie, robię to, żeby się odstresować”.

Wyrok w sprawie naukowca zapadnie 19 lipca w sądzie w hrabstwie Huntington. Można się spodziewać, że będzie surowy, bo profesor został oskarżony o oskarżony o jawną lubieżność, nieprzyzwoite obnażanie się, stosunek seksualny ze zwierzęciem, okrucieństwo wobec zwierząt i zakłócanie porządku.

Adwokat profesora, Matthew McClenahen, stwierdził, że „niewłaściwe byłoby wypowiadanie się w tym temacie w tej chwili”.

Prof. Matsoukas nie ma też raczej co liczyć na powrót do nauczania. Jego uczelnia wydała następujące oświadczenie: „Themis Matsoukas został zwolniony ze swoich obowiązków i przebywa na urlopie”.

W Polsce jest więcej domów z psami niż z dziećmi

REKLAMA