Szef Nowoczesnej potrącił rowerzystkę. Długo trzymano to w tajemnicy

Adam Szłapka. Foto: PAP
Adam Szłapka. Foto: PAP
REKLAMA

Do wypadku doszło 24 kwietnia w Warszawie. Poseł Adam Szłapka wjechał w nastolatkę na Saskiej Kępie. Policjantom na miejscu zdarzenia, i potem na przesłuchaniu, nie powiedział, że jest posłem a jedynie, że pracuje w sejmie RP.

Szczegóły wypadku, o którym jako pierwszy poinformował portal tvp.info, przekazała prokuratura Okręgowa Warszawa – Praga.

REKLAMA

„Informuję, iż Komenda Rejonowa Policji Warszawa VII prowadzi dochodzenie w sprawie wypadku drogowego posła na sejm RP Adama Szłapki, do którego doszło 24 kwietnia 2023 r. na skrzyżowaniu ul. Urugwajskiej i Al. Stanów Zjednoczonych. Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa – Praga Południe w Warszawie” – przekazała prokurator Katarzyna Skrzeczkowska.

„Z ustaleń postępowania wynika, że kierujący pojazdem marki Toyota na przejeździe rowerowym zderzył się z kierującą rowerem 16–latką. Jak wynika z opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci m.in. urazu głowy ze złamaniem kości nosowych z przemieszczeniem, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni. Ponadto z ustaleń postępowania wynika, że do wypadku doprowadził kierujący pojazdem marki Toyota w wyniku niezachowania reguł ostrożności w ruchu drogowym” – podała prokurator.

Adam Szłapka 15 czerwca został wezwany na przesłuchanie.

„15 czerwca 2023 r. kierujący pojazdem stawił się na przesłuchanie w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa VII w celu ogłoszenia zarzutów popełniania przestępstwa z art. 177 § 1 kk, tj. wypadku drogowego w wyniku, którego pokrzywdzona doznała obrażeń skutkujących rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni” – dodała prokurator.

„Przy odbieraniu danych osobowych – przesłuchiwany Adam Szłapka podał, że jest pracownikiem Sejmu RP i dopiero po pytaniach doprecyzowujących o charakter zatrudnienia podał, że jest posłem na Sejm RP. Wobec chroniącego posła immunitetu odstąpiono od dalszych czynności, a sprawę przekazano do prokuratury” – wyjaśniła prokurator.

Jak podaje tvp.info prokuratura, która aby skutecznie postawić zarzuty parlamentarzyście, będzie musiała zwrócić się do Sejmu o uchylenie mu immunitetu.

Naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym zagrożone jest karą do trzech lat więzienia.

Portal tvp.info skontaktował się z politykiem. – Sprawa się toczy. Jestem w kontakcie zarówno z osobą poszkodowaną, jak i z jej rodziną. Kiedy do Sejmu trafi wniosek o uchylenie mi immunitetu, natychmiast się go zrzeknę – powiedział Adam Szłapka.

REKLAMA