Dyrektor liceum tłumaczy się przed uczniami, którzy nie zdali do kolejnej klasy. „Jeśli masz potrzebę, by płakać, płacz”

Licealistka, która nie zdała do kolejnej klasy. Zdjęcie ilustracyjne: Pexels
Licealistka, która nie zdała do kolejnej klasy. Zdjęcie ilustracyjne: Pexels
REKLAMA

Dyrektorka liceum w Mediolanie napisała list do uczniów, którzy nie zdali do następnej klasy lub nie zostali dopuszczeni do matury. Poprosiła, by nie rozpaczali, bo – jak zapewniła ­­- „za 10 lat nikt nie będzie o tym pamiętał”. Dodała też: „Prawie zawsze z niepowodzeń rodzą się największe zwycięstwa”.

Autorką listu, rozpowszechnionego we włoskich mediach, jest dyrektor liceum o profilu ścisłym Giovanna Mezzatesta.

REKLAMA

„Wyobrażam sobie, że nas znienawidzisz. Może pomyślisz, że podejmując tę decyzję chcieliśmy Cię ukarać albo wręcz, że to zrobiliśmy, bo Ciebie nie lubimy, nie znosimy, bo chcieliśmy Ci dać lekcję” – podkreśliła.

„Nie – dodała – tak nie jest. Wiem już, że mi nie uwierzysz, ale dla mnie, dla nas bardzo przykre jest to, co się dzieje”.

„Niepromowanie ucznia do następnej klasy oznacza przyznanie się do porażki, do tego, że nie udało się nam Ciebie zmotywować, rozbudzić w Tobie woli, by bardziej się postarać czy mieć większy zapał” – przyznała dyrektorka liceum w liście.

Zauważyła też: „Przegraliśmy mecz, źle zagraliśmy. Ale to jest mecz, a nie całe mistrzostwa”.

Poradziła: „Nie bój się tego, co powiedzą inni, że zostaniesz źle osądzony albo wyśmiewany z powodu tej małej porażki. Znajdziesz w sobie siłę, by iść naprzód, a ja jestem pewna, że dasz radę. Prawie zawsze z niepowodzeń rodzą się największe zwycięstwa. Uwierz w siebie jeszcze bardziej niż wcześniej, tak, jak my będziemy wierzyć w siebie”.

„Jeśli masz potrzebę, by płakać, płacz. Wkrótce będą to łzy radości” – zapewniła dyrektorka mediolańskiego liceum.

REKLAMA