Brukselski minister podał się do dymisji za współpracę z Irańczykami i Rosjanami

Bruksela
Bruksela. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Pascal Smet zaprosił w niedzielę 18 czerwca na nieoczekiwaną konferencję prasową do swojego biura. Tam ten regionalny Sekretarz Stanu ds. Stosunków Międzynarodowych Brukseli, odpowiedzialny m.in. za urbanistykę i dziedzictwo kulturowe, ogłosił swoją dymisję.

Smet złamał embargo nałożone na Rosję i Iran. Do stolicy Belgii zaprosił burmistrza Teheranu i kilku merów z Rosji. Dodatkowo pokrył im wysokie koszty pobytu. Dymisja zapadła po ujawnieniu nowych e-maili, dotyczących przyjazdu irańskiej delegacji na szczyt miast w Brukseli.

REKLAMA

Pascal Smet ogłosił, że rezygnuje ze stanowiska sekretarza regionalnego władz Brukseli, ale dodał, że nie popełnił „żadnej winy”, bo zaproszenie burmistrza Teheranu było przewinieniem jednego z jego współpracowników.

Istotą problemu były jednak także koszty zakwaterowania delegacji irańskiej, która gościła na Brussels Urban Summit, a także członka delegacji rosyjskiej. Są to przedstawiciele krajów objętych sankcjami międzynarodowymi. Koszty poniósł region Brukseli, chociaż nie miał do tego prawa. Organizator imprezy, czyli Metropolis, ma teraz zwrócić regionowi koszty związane z delegacjami Iranu i Rosji.

Pascal Smet zapewniał, że nigdy nie wywierał „specjalnej presji na MSZ”, aby uzyskać wizy dla członków irańskiej delegacji. Ci jednak wiz dostać nie powinni. Władze Teheranu są odpowiedzialne za represje wobec protestujących Irańczyków.

Pascal Smet należy do flamandzkiej grupy socjalistów w Brukseli i frakcja ta zapewne zastąpi ministra stolicy kolejnym swoim członkiem. Awantura z wizytą burmistrza Teheranu Alirezą Zakanim w Brukseli trwa jednak nadal. To człowiek bardzo blisko związany z reżimem mułłów, który bierze udział w trwających w Iranie represjach. Pada pytanie, kto dał mu wizę?

Minister spraw zagranicznych Hadja Lahbib przedstawiła w parlamencie „natarczywe prośby brukselskiego sekretarza regionalnego Pascala Smeta o przyznanie wizy irańskiej delegacji” i przypomniała, że jej MSZ wydało w tej sprawie negatywną opinię.

Smet także pokazał dokumenty, w których wyrażał „dezaprobatę dla wizyty w Brukseli delegacji irańskich i rosyjskich”. Twierdził, że sam miał naciski ze strony międzynarodowej organizacji (Metropolis), która organizowała Brussels Urban Summit.

REKLAMA