AFD rośnie w siłę. Prawicowa partia zrobi TO po raz pierwszy

Liderka AFD Alice Weidel Źródło: Kay Nietfeld/dpa Dostawca: PAP/DPA.
Liderka AFD Alice Weidel Źródło: Kay Nietfeld/dpa Dostawca: PAP/DPA.
REKLAMA

Alternatywa dla Niemiec (AFD), prawicowa antyestablishmentowa niemiecka partia, po raz pierwszy w swojej historii wystawi kandydata na kanclerza w 2025 roku.

AFD rośnie w sondażach i jest umiejscawiane już na drugim miejscu za Chrześcijańską Demokrację (CDU). Chęć zagłosowania na prawicową partię wyraża już ok. 18, 19 proc. wyborców niemieckich.

REKLAMA

W Republice Federalnej Niemiec tradycyjnie to największe partie wystawiają kandydatów, którzy będą ubiegać się o pozycję kanclerza, czyli szefa rządu federalnego.

Do tej pory robili to głównie Chrześcijańscy Demokraci, jeszcze do niedawna pod przywództwem Angeli Merkel, i Socjaldemokraci (SPD).

Teraz do CDU i SPD dołączy AFD. – Zrobilibyśmy to nawet bez obecnych wyników sondaży – powiedziała liderka AfD Alice Weidel w telewizji RTL/NTV.

Takie zdanie wyraża inny z polityków prawicowej opozycji, Tino Chrupalla. Prawicowiec stwierdza, że wystawienie kandydata na kanclerza przez Alternatywę dla Niemiec to „logiczne” posunięcie.

AFD. Prawicowa opozycja w Niemczech

Alternatywa dla Niemiec to najsilniejsza prawicowa i antysystemowa partia w RFN, ale daleko jej np. do Konfederacji. Dość powiedzieć, że liderka AFD, Alice Weidel, to zadeklarowana lesbijka, która jest w związku z szwajcarską producentką filmową.

Ideologicznie AFD stoi, przyrównując tę partię do polskiego podwórka, bardzo blisko Prawa i Sprawiedliwości, podczas gdy gospodarcze poglądy tej partii bliższe są np. Nowoczesnej.

AFD charakteryzuje także uniosceptycyzm i sprzeciw wobec zielonej polityki, co nieznacznie zbliża tę partię do Konfederacji, a także antysystemowy populizm, w którym AFD przypomina ruch Kukiz’15.

REKLAMA