
Pod koniec kwietnie w papieskiej bazylice na Lateranie mszę odprawił członek masonerii. Przedstawiciele polskiego wolnomularstwa chwalą się tym w swoich mediach społecznościowych.
„18 kwietnia 2023 za pozwoleniem władz duchownych w Watykanie pastor Jonathan Baker, biskup Fulham, odprawił mszę w słynnej bazylice na Lateranie, nazywanej Matką i Głową Wszystkich Kościołów Miasta i Świata” – informują na swojej stronie, wolnomularstwo.pl, polscy masoni.
Jak to się stało, że anglikanin odprawił mszę w papieskiej bazylice? Na stronie wolnomularzy przeczytamy, że stało się to w myśl „promowania posoborowej agendy ekumenicznej”, dzięki temu, że Papieska Rada ds. Popierania Jedności Chrześcijan wydała dokument, w którym widnieje zapis, że „w przypadku gdy biskup diecezjalny uzna, że nie spowoduje to zgorszenia ani zamieszania wśród wiernych, może zaoferować innym wspólnotom chrześcijańskim korzystanie z kościoła”.
Warto nadmienić, że dokument został wydany w 2020 roku, czyli już za czasów urzędowania obecnego papieża – Franciszka.
To nie jednak informacja o tym, że na Lateranie pojawił się anglikanin, tak zszokowała opinię publiczną. Nawet fakt, iż rzeczony pastor jest rozwodnikiem, nie jest tutaj najbardziej kontrowersyjną informacją.
Media katolickie są zszokowane, a media wolnomularskie uradowane, faktem, że pastor Baker jest (lub był) członkiem masonerii.
Anglikański kapłan chwalił się tym wielokrotnie, zwracając jednak uwagę na to, że brytyjska masoneria jest raczej konserwatywna i prochrześcijańskia, w odróżnieniu od lewicowej masonerii francuskiej. Dodatkowo pastor miał zawiesić swoje członkostwo w tej organizacji po tym, jak został mianowany na biskupa.
Fakt jest jednak taki, że w Kościele Katolickim za bycie członkiem masonerii wciąż grozi ekskomunika. Trudno więc powiedzieć, jak to możliwe, że ktoś związany z tą organizacją dostał zgodę na odprawianie nabożeństwa w katolickiej świątyni.