Z kim spiskuje we Francji aktywista LGBT Staszewski?

Bart Staszewski/Fot. Instagram bart.staszewski
Bart Staszewski/Fot. Instagram bart.staszewski
REKLAMA

„Tęczowy” działacz Bart Staszewski pochwalił się na Twitterze „spotkaniem z francuskim parlamentarzystą”, z którym „podzielił się spostrzeżeniami dot. prześladowania aktywistów LGBT+ przez PiS, procesami sądowymi inspirowanymi przez polityków PiS oraz atmosfery wrogości wytwarzanej przez TVP wokół aktywistów i organizacji LGBT+. Polska to kraj świetnych ludzi tylko rządzą nami nienawistnicy” – napisał.

Donos złożył u deputowanego skrajnej lewicy z partii France Insoumis Bastiena Lachauda. Ten z kolei napisał: „cieszę się, że mogłem wymienić się z BartStaszewski, MikoCzerwinski i Joanną Gzyrą-Iskandar, polskimi działaczami #LGBT, których zaangażowanie i odwaga nas inspiruje”.

REKLAMA

Homintern jak widać działa całkiem nieźle. Lachaud zaczynał u socjalistów, później przeszedł do partii Melenchona. Został posłem z okręgu wyborczego Seine-Saint-Denis, najbardziej imigranckiego departamentu Francji.

Bastien Lachaud pracował jako nauczyciel historii z solidnymi podstawami marksizmu. Współtworzył stowarzyszenie „L’Ère du peuple”, które miało „służyć jako wsparcie techniczne i logistyczne dla przeprowadzenia rewolucji obywatelskiej”.

Był odpowiedzialny za cyfrowe kampanie Jeana-Luca Mélenchona o organizował mu jednoczesne spotkania w postaci hologramów w kilku miastach na raz. Mélenchon typował go w przypadku swojej wygranej prezydenckiej na swojego… ministra obrony.

We francuskim parlamencie przewodniczy grupie badającej dyskryminację i LGBTQ-fobię na świecie. Od 2018 roku wegetarianin, próbował wprowadzić ustawę o zakazie polowania z psami, wydłużeniu urlopu ojcowskiego, zajmuje się zwalczaniem „terapii konwersyjnych”, czyli prób leczenia homoseksualizmu i działa na rzecz swobody zmiany płci.

We wrześniu 2019 r. miał proces za „akty zastraszania władzy sądowniczej i prowokację”. Chodziło o atak na policjantów, którzy przeszukiwali siedzibę jego partii w związku z podejrzeniem korupcji. Sąd skazał go na grzywnę w wysokości 6 tys. euro.

W 2021 roku został oskarżony o fałszerstwa związane z kampanią wyborczą Jeana-Luca Mélenchona z 2017 roku. Ze stowarzyszenia L’Ère du Peuple dostał w tym czasie 29 tys. euro, ale zafakturowano wydatek 130 000 euro, kltóre poszło na konto partii „La France insoumise”.

Ma ciekawe poglądy polityczne na temat Rosji. Jego zdaniem rosyjska agresja to nie Putin, ale destabilizacji świata przez spieszące się do Sojuszu Atlantyckiego kraje nowo wyzwolone spod sowieckiej okupacji. NATO ma odpowiadać za powstaniei Państwa Islamskiego, a nawet za… zmiany klimatyczne. Tyle o interlokutorze Staszewskiego. Pewnie chłopaki szybko znaleźli wspólny język…

REKLAMA