Gigantyczny skandal z powodu wizyty irańskiej delegacji. Minister spraw zagranicznych może tego nie przetrwać. Co z rządem?

Hadja Lahbib. Zdjęcie: Wikipedia (Creative Commons Attribution 2.0 Generic license)
Hadja Lahbib. Zdjęcie: Wikipedia (Creative Commons Attribution 2.0 Generic license)
REKLAMA

Minister spraw zagranicznych Belgii Hadja Lahbib miała kolejne przesłuchanie w parlamencie, które dotyczyło irańskiej delegacji, uczestniczącej w spotkaniu w Brukseli na początku czerwca. To może zagrozić rządzącej w kraju koalicji – twierdzi portal Politico.

Lahbib była w poniedziałek przepytywana przez belgijskich parlamentarzystów, a niektórzy z jej koalicjantów mieli nadzieję na przeprosiny w związku z wizytą irańskiej delegacji. Te jednak nie padły.

REKLAMA

„Przetrwanie Hadji Lahbib jest kwestią przetrwania rządu” – powiedział pragnący zachować anonimowość belgijski polityk cytowany przez Politico.

Lahbib jest pod ostrzałem w związku z wydaniem wiz 14 irańskim urzędnikom, w tym burmistrzowi Teheranu Alirezie Zakaniemu, na udział w brukselskim szczycie miejskim w zeszłym tygodniu. Sprawa doprowadziła już do dymisji brukselskiego sekretarza stanu Pascala Smeta.

Wcześniejsze pojawienie się Lahbib w parlamencie nie przekonało posłów zarówno z opozycji, jak i niektórych partnerów z jej własnego rządu, choć premier Belgii Alexander De Croo próbował łagodzić sytuację mówiąc, że „sprawa jest zamknięta”.

Dla partnerów koalicyjnych De Croo problemem nie są już irańskie wizy jako takie, ale sposób, w jaki Lahbib źle poradziła sobie z konsekwencjami. Szczególnie Zieloni i Socjaliści zarzucają jej, że nie jest wystarczająco przejrzysta w stosunkach z parlamentem.

REKLAMA