Kliczko kontra Zełenski. Mer Kijowa i były pięściarz dostał reprymendę

Witalij Kliczko i Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP, collage
Witalij Kliczko i Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP, collage
REKLAMA

Mer Kijowa i były pięściarz, Witalij Kliczko (właść. Witalij Kłyczko), dostał reprymendę w związku z zakończeniem postępowania ws. „zaniedbania służbowego” przez które zginęły trzy osoby. Niektórzy uważają, że sprawa ta wpisuje się w konflikt pomiędzy samorządowcem a prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

Postępowanie wobec Kliczki wszczęto w związku z tragedią, do której doszło 1. czerwca. Wówczas, podczas ostrzały Kijowa przez Rosjan, zginęły dwie kobiety i 9-letnia dziewczynka.

REKLAMA

Poza tym, że do tragedii nie doszłoby, gdyby nie atak Rosji na Ukrainę, to stoi za nią również to, że schron, do którego kobiety i dziewczynka próbowały się dostać, był zamknięty.

– Był alarm, ludzie biegli do schronów. Długo pukali, były wśród nich kobiety i dzieci, ale nikt nie otworzył. I wtedy przyleciało – mówi mąż jednej z kobiet, które zginęły w ostrzale.

Władze centralne od razu zaczęły obwiniać za tragedię administrację stolicy. – 16 miesiąc wojny. Wydawałoby się, że w tym czasie wszystkie błędy w sztuce bezpieczeństwa publicznego powinny być zidentyfikowane i skorygowane przez odpowiedzialnych urzędników. (…) Zamknięte schrony podczas wojny to nie tylko obojętność. To przestępstwo – mówił wówczas szef MSW Ukrainy Ihor Kłymenko.

W związku z tragedią zleceną śledztwo ws. „zaniedbania służbowego”. Wynikło z niego, że na 4655 miejsce tylko 44 proc. było ogólnodostępnych, a 35 proc. było niedostępnych lub nienadających się do użytku.

Następstwem wyników śledztwa było zwolnienie dwóch urzędników miejskich i reprymenda dla meta – Witalija Kliczki. Pojawiają się głosy, że postępowanie nie było prowadzone obiektywnie i wpisuje się w trwającą od jakiegoś czasu walkę polityczną pomiędzy kijowski burmistrzem a Wołodymyrem Zełenskim.

– Dzisiaj trwa ostra kampania mająca na celu zdyskredytowanie władz miasta i mnie osobiście. Niekończące się poszukiwania paraliżujące pracę wydziałów i służb miasta w czasie wojny wprowadzają chaos w zarządzaniu stolicą. Czy mówimy o obiektywizmie i braku motywów politycznych? Czy już wygraliśmy? Nie ma innych wyzwań a głównym problemem jest Kliczko? Ktoś już nie może się doczekać ponownego przejęcia kontroli nad stolicą –
skomentował kontrolę mer stolicy i były bokser.

REKLAMA