Zamieszki we Francji po zastrzeleniu 17-latka przez policjanta. „W Nanterre spalono szkołę, w Val Fourré merostwo” [VIDEO]

Zamieszki we Francji / Foto: screen Twitter
Zamieszki we Francji / Foto: screen Twitter
REKLAMA

W Nanterre pod Paryżem doszło do zamieszek po zastrzeleniu we wtorek przez policjanta 17-latka, który odmówił poddania się kontroli. Kilkadziesiąt osób wyszło na ulice miasteczka w proteście przeciwko śmierci chłopaka.

17-letni chłopak został zabity przez policjanta, który użył swojej broni po tym, jak nastolatek odmówił poddania się kontroli. Prowadził mercedesa. Chłopak usiłował przejechać policjanta, który miał z kolei zastrzelić go, stojąc przy szybie od strony kierowcy.

REKLAMA

Na miejsce zamieszek wysłano duże siły policyjne. Tuż przed godziną 20 żandarmi stali się celem ataku fajerwerkami i kamieniami ze strony kilkudziesięciu osób, które ustawiły barykady, uniemożliwiające wjazd na osiedle. Policja użyła gazu łzawiącego.

Na miejscu płonęły wiaty autobusowe, pojemniki na śmieci oraz budynki na jednym z placów budowy, gdzie strażacy utworzyli kordon bezpieczeństwa, aby nie dopuścić do wybuchów butli gazowych – podała stacja BFM TV. Wzdłuż torów kolei RER A między Nanterre a Rueil-Malmaison również rozpalono kilka pożarów.

Policja zatrzymała dziewięć osób w związku z zamieszkami. Jedna osoba została ranna w oko. Twierdziła, że padła ofiarą policyjnego strzału nabojem typu LBD.

Przed komisariatem policji w Nanterre demonstrowało około 50 osób, które poznały się za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Tuż przed godziną 21 protestujący zaczęli się rozchodzić.

Politycy lewicy potępili reakcję policjanta. – Kara śmierci we Francji już nie istnieje – mówił lider Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon, a polityk lewicy Mathilde Panot zapowiedziała, że partia zaapeluje o powołanie „parlamentarnej komisji śledczej w sprawie warunków interwencji policji po odmowie poddania się kontroli”.

Z kolei politycy prawicy stanęli po stronie policji. „Wsparcie dla naszych policjantów zmobilizowanych dziś wieczorem w Nanterre w celu utrzymania porządku. Noc będzie ciężka, jesteście obrońcami naszego zbiorowego bezpieczeństwa. Nic nie usprawiedliwia tego chaosu!” – napisał na Twitterze prezydent Republikanów Eric Ciotti.

„Według prokuratury w Nanterre, z którą skontaktowała się AFP, ofiara miała 17 lat. Była już znana organom ścigania, zwłaszcza za stawianie oporu podczas aresztowania” – podał portal huffingtonpost.fr.

„W Nanterre zanosi się na całonocne albo i kilkudniowe zamieszki, gdzie dziś rano policjant zastrzelił 17-letniego dilera. Płoną samochody i barykady, policja i «młodzi ludzie» ostrzeliwują się z granatów z gazem łzawiącym z jednej strony i z rac z drugiej” – napisał na Twitterze Adam Gwiazda, załączając nagranie z płonącej Francji.

„Sprawozdania z nocy zamieszek po śmierci dilera w Nanterre nie będzie, bo nie zmieściłyby się w kilku twetach same nazwy miast. Zamieszki nie tylko w regionie paryskim (nawet Paryż), ale w całej Francji. W Nanterre spalono szkołę, w Val Fourré merostwo” – dodał w kolejnym wpisie.

REKLAMA