Wprowadzili euro, przeżywają dramat. DRASTYCZNY wzrost cen. A tak lubiliśmy tam jeździć…

Chorwackie restauracje zaczęły straszyć pustkami. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Chorwackie restauracje zaczęły straszyć pustkami. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA

Ceny w Chorwacji drastycznie skoczyły po wejściu kraju do strefy euro na początku 2023 roku. Do niedawna stosunkowo tani kierunek straszy dziś cenami, które proponują luksusowe miejsca wypoczynkowe w Szwajcarii – zauważa austriacki dziennik „Kronen Zeitung”. Turyści narzekają, że przy stoiskach nie ma miejsc parkingowych, przez co często dostają mandaty. Cena kilograma pomidorów kosztuje ich przez to aż 24 euro – podaje w czwartek chorwacki dziennik „Slobodna Dalmacija”.

Chorwacki dziennik wylicza, że kilogram wiśni i fig kosztuje obecnie 8 euro – 100 proc. więcej niż rok temu. Sprzedawcy muszą w hurtowniach zapłacić za kilogram gruszek 5 euro, ogórków – 3 euro i brzoskwiń – 5 euro.

REKLAMA

„Turyści odwołują rezerwacje nawet na północnym wybrzeżu, w Istrii” – zaznacza „Jutarnji list”.

„Przyjdą, nic nie wydają, kręcą się w kółko lub całymi dniami leżą na plaży. Przynoszą swoje jedzenie i sami gotują” – mówią cytowani przez dziennik chorwaccy sprzedawcy i pracownicy branży turystycznej.

„Jutarnji list” przywołuje zaskakująco wysoki koszt dziennego wynajęcia leżaka. „Na wyspie Hvar to koszt 40 euro, w Splicie – 35 euro, w Dubrowniku – 33” – podaje. W chorwackich mediach społecznościowych dużą popularnością cieszy się nagranie amerykańskiej turystki, która zwraca uwagę na pozostawienie tej samej ceny za usługę po zmianie waluty z kun na euro.

„Po prostu zmienili walutę, ale zostawili tę samą cenę. Rok temu leżak kosztował 40 kun, dziś kosztuje 40 euro” – zgadza się z nią jedna z komentujących post internautek.

„Nie dziwi zatem, że turyści wybierają wczasy w tańszej Turcji, Grecji czy Egipcie” – podkreśla chorwacki dziennik.

„Jestem właśnie na wakacjach w Chorwacji, ceny są wyższe niż w Austrii. Pizza kosztowała mnie 18 euro, befsztyk – 38 euro” – pisze „Kronen Zeitung”, przywołując słowa austriackiej turystki.

Chorwacja – według danych Eurostatu – jest najbardziej zależnym od turystyki krajem w UE. Zagrzeb 11 proc. swojego PKB generuje z tego właśnie sektora. Średnia w UE wynosi 4,5 proc.

REKLAMA