Novak Djoković znowu wygrał!

Novak Djoković z pucharem za triumf w Australian Open w 2021 roku.
Novak Djoković z pucharem za triumf w Australian Open w 2021 roku. W 2022 roku nie został dopuszczony do turnieju za brak szczepienia. Wrócił w 2023 roku i ponownie go wygrał. (Fot. PAP/EPA)
REKLAMA

To będzie dość osobisty tekst i piszę go jako totalny laik sportowy dlatego, że ten tekst nie będzie o sporcie. Wychodzę z założenia, że nie wypowiadam się na tematy, o których nie mam bladego pojęcia, a takim tematem w moim życiu jest sport. Kto wie, może kiedyś się nim bardziej zainteresuję, na razie wolę go uprawiać.

Novak Djoković ZWYCIĘZCA!

Po raz kolejny Novak Djoković tym razem wygrał turniej Roland Garros we Francji i pokazał, że jest najlepszym tenisistą na świecie. Dla mnie Djoko przede wszystkim pozostał człowiekiem.

REKLAMA

Przypomnijcie sobie brunatne czasy ostatnich trzech lat, czyli czasy „mniemanej plandemii” tzw. Covida-19. Niektórzy niestety mają bardzo krótką pamięć, a ktoś musi przecież rozliczyć tych pandemicznych bandytów za całe zło, które wyrządzili z premedytacją normalnym ludziom. Jedynie Novak Djoković z tych ważnych, sławnych i bogatych zachował się jak trzeba. Pamiętacie, jak go traktowali w Australii podczas Australian Open tamtejsi segregacyjni naziści tylko dlatego, że nie chciał wziąć udziału w eksperymencie medycznym mRna? Jak śmiecia, jak podczłowieka.

Nigdy tego nie zapomnę, bo śledziłem tę sprawę bardzo wnikliwie. To obwożenie na przesłuchania jak jakiegoś skazańca – i co? Umarł, dzieje mu się coś? NIE! To inni padają jak muchy na tzw. NAGLICĘ na boiskach czy kortach tenisowych – cóż, wolna wola. Zrobili, co chcieli; ich ciało, ich sprawa. Djoko zachował się jak trzeba – i to absolutnie należy mu zapamiętać. Dla mnie jest bohaterem tamtych czasów. Mógł ulec, mógł spokojnie nawet załatwić sobie lewy kwit, tak jak to robiła większość sportowców i gwiazd, które reklamowały za ciężkie pieniądze ten niezweryfikowany SYF. Mógł, jednak zachował się jak trzeba.

Lewe paszporty szczepionkowe dla gwiazd, celebrytów i sportowców?

Przypominam głośną aferę w Hiszpanii, gdzie ogrom celebrytów, aktorów, polityków czy sportowców załatwiał sobie lewe paszporty covidowe, jednak innych namawiali do tego badziewia. Sprawa wyszła przy okazji tropienia szajki nielegalnych imigrantów i rzecz jasna, jak to w tym biznesie, przy okazji przemytu narkotyków i innych używek.

Policjanci, którzy podali się za muzułmańskich imigrantów i chcieli nielegalnie dostać się do Francji, przy okazji odkryli prężnie działający przemysł lewych paszportów covidowych, które były przeznaczone wyłącznie dla sławnych i bogatych.

Temat szerzej opisywała gazeta „El Mundo” w 2021 roku. Najśmieszniejsze było to, że na liście gwiazd znajdowali się także szefowie tamtejszych koncernów farmaceutycznych.

Nie oszukujmy się: tak to wyglądało na całym świecie – w Polsce też. Jednak Djoko nie poddał się i się nie sprzedał, nie zeszmacił jak inni. Przypominam też, jak cała Serbia trzymała za niego kciuki. Mało: gdy australijscy naziści od SS chcieli zniszczyć Djokovicia, władze Serbii ogłosiły, że jeśli nie zostawią ich obywatela w spokoju, zerwą gigantyczny, miliardowy kontrakt na wydobycie przez litu przez Australię w Serbii. Tak działa poważne państwo.

REKLAMA