
W egipskim kurorcie Hurghada nad Morzem Czerwonym rekin tygrysi zaatakował i pożarł młodego Rosjanina na oczach setek turystów.
Towarzyszącej mu dziewczynie udało się uciec. Rekin został złapany, a z jego wnętrzności specjaliści z Instytutu Nauk o Morzu i Rezerwatów wydobyli połowę ciała Rosjanina – w tym głowę, klatkę piersiową i ramiona.
Później rybacy znaleźli drugą połowę jego szczątków na morzu. Nie jest jasne, czy ten rekin był sprawcą innych zgłoszonych w okolicy przypadków niebezpiecznej bliskości tych drapieżników w wodach przybrzeżnych.
Naukowcy mają jednak nadzieję, że analizując zachowanie rekina, będą w stanie opracować plan zapobiegania atakom innych rekinów na plażowiczów.
Teraz ciało zwierzęcia zostanie zmumifikowane, a następnie wystawione w muzeum Instytutu Nauk o Morzu i Rezerwatów.
Wg egipskich mediów, odpowiednie służby rozważają zainstalowanie przy niektórych plażach sieci, aby uniemożliwić rekinom podpłynięcie do przebywających w wodzie ludzi.
Chociaż ataki rekinów w przybrzeżnych regionach Morza Czerwonego są rzadkie, w zeszłym roku rekiny zabiły dwie kobiety – Austriaczkę i Rumunkę – w odstępie zaledwie kilku dni w tym samym popularnym miejscu turystycznym.
Tekst ukazał się w segmencie Postępy Postępu w numerze 25-26 (2023) „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.