Minister obrony Izraela Joaw Galant poinformował, że poniedziałkowa operacja wojskowa, którą Siły Obronne Izraela (IDF) przeprowadzają w Dżeninie na Zachodnim Brzegu „przebiega zgodnie z planem”.
Tymczasem władze Autonomi Palestyskiej przekazały, że liczba ofiar śmiertelnych w wyniku akcji izraelskiego wojska w tym mieście wzrosła do ośmiu.
– W ciągu ostatnich kilku godzin zadaliśmy ciężki cios organizacjom terrorystycznym w Dżeninie i udało nam się odnotować imponujące osiągnięcia operacyjne – powiedział Galant po spotkaniu z szefem sztabu izraelskiej armii Herzim Halewim.
Wysoki rangą przedstawiciel rządu, na którego powołuje się Times of Israel, wyjaśnił, że, celem tej szeroko zakrojonej operacji jest zakończenie roli Dżeniniu jako „miasta azylu terroru” i podkreślił, że operacja będzie trwała tak długo, jak będzie to konieczne.
Ministerstwo zdrowia Autonomii Palestyńskiej przekazało, że liczba ofiar śmiertelnych izraelskiej operacji wojskowej w tym mieście wzrosła do siedmiu.
W konsekwencji działań Izraela w Dżeninie rzecznik palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa przekazał:”Nasz palestyński naród nie uklęknie, nie podda się, nie podniesie białej flagi i pozostanie niezłomny na swojej ziemi w obliczu tej brutalnej agresji”.
Jednocześnie izraelskie media donoszą, że w związku z sytuacją na Zachodnim Brzegu siły bezpieczeństwa przygotowują się na ewentualny ostrzał rakietowy ze Strefy Gazy.
W poniedziałkowej akcji w Dżeninie Izrael użył dronów do zaatakowania celów oraz rozmieścił setki żołnierzy w tym mieście, w działaniach, które jak określiła agencja AP, przypominają zakrojone na szeroką skalę operacje wojskowe przeprowadzone podczas drugiej intifady dwie dekady temu.
Agencja Reutera przypomina, że siły izraelskie regularnie przeprowadzają operacje w Dżeninie, w północnej części Zachodniego Brzegu, gdzie palestyńskie organizacje, w tym Hamas i Islamski Dżihad, mają setki uzbrojonych bojowników.
