Bosak komentuje nagranie Tuska. „Wcześniej tylko my to robiliśmy”

Krzysztof Bosak.
Krzysztof Bosak. / foto: PAP
REKLAMA

Zmianę retoryki PO w kwestii masowej imigracji widać dwóch tygodni; ta zmiana podyktowana jest rywalizacją wyborczą, a jej wiarygodność oceniam niewysoko – mówił PAP szef koła poselskiego Konfederacji Krzysztof Bosak komentując niedzielne wypowiedzi szefa PO Donalda Tuska.

Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zamieścił w niedzielę na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej.

REKLAMA

Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji – i właśnie teraz (wicepremier, lider PiS Jarosław – PAP) Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak, cytuję: Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria czy Islamska Republika Pakistanu – powiedział Tusk.

Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tys. obywateli – 50 razy więcej niż w 2015 roku. Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień – stwierdził lider PO.

Jak powiedział Tusk, „Kaczyński jednocześnie szczuje na obcych i na imigrantów, a jednocześnie chce ich wpuścić setki tysięcy, i to właśnie z takich państw”.

Może potrzebna mu jest wewnętrzna wojna, konflikt, strach polskich obywateli – bo wtedy lepiej mu rządzić, wtedy łatwiej będzie mu wygrać wybory. Musimy jak najszybciej go odsunąć od władzy, żeby uniknąć tego niebezpieczeństwa. Ono się naprawdę czai za rogiem. Polacy muszą odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami – oświadczył szef Platformy.

KURIOZALNE nagranie Tuska. Korwin-Mikke: Takiej hucpy w polityce jeszcze nie widziałem [VIDEO]

Szef koła poselskiego Konfederacji Krzysztof Bosak w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że zmianę retoryki PO w kwestii masowej imigracji widać od około od dwóch tygodni, kiedy „zaczęło się punktowanie rządu PiS za dopuszczanie masowej imigracji zarobkowej z państw muzułmańskich”. – Wcześniej tylko my to robiliśmy – podkreślił.

Niedzielne nagranie Donalda Tuska jest krokiem dalej i powtórzeniem naszej krytyki sprzed dwóch tygodni z konferencji prasowej, że rząd chce przez internet obsługiwać 400 tys. osób rocznie z 20 różnych państw, z czego ponad połowa to państwa muzułmańskie – zaznaczył Bosak.

Wiarygodność Platformy Obywatelskie i Donalda Tuska oceniamy w tym temacie niewysoko. Natomiast cieszymy się, że wreszcie ktoś poza nami na ten temat mówi i oczekujemy pilnej zmiany polityki rządu, bo jest ona bardzo groźna – podkreślił polityk Konfederacji.

Pytany skąd zmiana podejścia Donalda Tuska, Bosak ocenił, że „z rywalizacji wyborczej”. – Nastroje społeczne są w tej chwili zbieżne z tym, co my od lat mówimy. Ludzie widzą co dzieje się w Niemczech czy we Francji: rozruchy, zamieszki w setkach miast, spadek poziomu bezpieczeństwa, dezintegracja kulturowa społeczeństw i nie chcą tego samego w Polsce – zaznaczył poseł.

Partie takie jak Platforma, Lewica, czy PSL bardzo długo zamykały na to oczy. W tej chwili jest coraz trudniej i skorygowali swoją retorykę, by nie stracić więcej wyborców na rzecz Konfederacji, niż już stracili. Natomiast uważam, że Polacy są mądrzy i wiedzą, kto tutaj oszukuje, a kto mówi prawdę – zaznaczył.

Bosak nie sądzi, by po ewentualnych wygranych wyborach przez PO ta narracja została utrzymana. – Osobiście uważam, że to jedynie taktyka wyborcza. Podobnie jak było to z Rafałem Trzaskowskim i Marszem Niepodległości. Przed drugą turą wyborów prezydenckich mówił, że na Marsz Niepodległości mógłby pójść, a później robił utrudnienia, zakazy – dodał polityk.

REKLAMA