„Ups, to był żart sytuacyjny”. Teraz o restauracji z Poznania piszą media [FOTO]

Wnętrze jednego z lokali
Wnętrze jednego z lokali "ChiChi 4U" w Poznaniu. / foto: Facebook: ChiChi 4U
REKLAMA

Zaskakującej treści kartka pojawiła się na drzwiach jednego z poznańskich lokali. Jedna z oburzonych klientek napisała nawet w tej sprawie do lokalnego portalu. W sieci pojawiło się jednak kilka pozytywnych komentarzy.

Sprawa dotyczy lokalu „ChiChi 4U”, który na początku czerwca przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych informację o tym, że kończy działalność.

REKLAMA

„Hi przyjaciele, w czerwcu wita Was Titanic, niestety ostatni burger miesiąca w historii ChiChi 4U. Nie bez powodu nadaliśmy mu nazwę statku, który zatonął” – napisano na Facebooku lokalu.

„Czujemy się z tym źle, ale informujemy, że wszystkie lokalizacje ChiChi będą działać do końca czerwca” – dodano. „Jak orkiestra na Titanicu, gramy do ostatniej frytki”.

Na koniec działalności pozwolono sobie na „żart sytuacyjny”, który jednak nie wszystkim klientom przypadł do gustu. Otóż na drzwiach lokalu wywieszono kartkę, której treść niejednego mogła zaskoczyć: „Dzieci i psy – wstęp tylko w kagańcu!”.

Kartka na tyle oburzyła jedną z osób, że postanowiła ona napisać w tej sprawie do lokalnego portalu epoznan.pl. „Poznańska knajpa wpuszcza dzieci tylko w kagańcu. Serio??? Nie rozumiem jak mozna tak podle traktować kogokolwiek!” – przytacza jej wiadomość strona.

Jak czytamy „kartka wisiała na drzwiach od ubiegłej środy i w poniedziałek zniknęła”. Odpisując swoim klientom w mediach społecznościowych, „ChiChi 4U” wytłumaczyło całą sytuację. „Ups, to był żart sytuacyjny z naszymi gośćmi w ostatni dzień pracy w bistro. Bardzo nam przykro, jeśli ktoś odebrał to personalnie. Bardzo kochamy wszystkie dzieci, no i pieski też” – przekazano.

Otrzymane od czytelniczki zdjęcie portal epoznan.pl zamieścił na swoim fanpage’u na Facebooku. W komentarzach pojawiły się pozytywne opinii, choć nie zabrakło też głosów krytycznych.

„Szanuję mocno! Popieram wszystkimi kończynami!” – napisał jeden z użytkowników. Inny z kolei dodał: „Tak powinno być w każdym lokalu”.

„Rewelacja, jak nie potrafią się zachowywać to jak inaczej? Dodatkowo nie bez powodu wiele restauracji ma zakaz wstepu do konkretnego wieku a pieski kocham bardzo i zwierzęta ale gastronomia to absolutnie nie miejsce dla zwierząt” – to z kolei opinia innej użytkowniczki.

Nie zabrakło jednak również głosów krytycznych. „Żałosne tak jak komentarze niektórych zwłaszcza tych co chyba nie mają dzieci. A jak już mają to współczuję tym dzieciom cudownych rodziców!” – napisała jedna z użytkowniczek.

REKLAMA