Uniwersytet Wrocławski. Nie będzie koncertu w 80. rocznicę apogeum Rzezi Wołyńskiej. „Negatywne stanowisko Kolegium Rektorskiego”

Kadr z filmy
Kadr z filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. Zdjęcie ilustracyjne. Foto: materiały prasowe.
REKLAMA

Uniwersytet Wrocławski nie będzie miejscem, w którym odbędzie się koncert upamiętniający 80. rocznicę Krwawej Niedzieli, czyli apogeum Rzezi Wołyńskiej dokonanej na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów. Uczelnia gubi się we własnych tłumaczeniach, a jako powodów podaje brak „oficjalnego zgłoszenia”. Tej wersji zaprzeczają organizatorzy koncertu.

Już za kilka dni będziemy obchodzić 80. rocznicę Rzezi Wołyńskiej. Wiele wskazuje na to, że państwo polskie nie jest w stanie godnie upamiętnić swoich obywateli pomordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na Kresach Wschodnich II RP. Nie słychać bowiem o żadnych uroczystościach państwowych, a głowa polskiego państwa – prezydent Andrzej Duda – będzie w tym czasie zabiegał o ukraińskie interesy na szczycie NATO w Wilnie.

REKLAMA

W państwową linię doskonale wpisuje się także Uniwersytet Wrocławski. Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów miało zamiar 11 lipca zorganizować koncert pt. „Jeśli zapomnę o nich, ty Boże zapomnij o mnie”. Wydarzenie miało być organizowane przy wsparciu Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Jak podkreślało Stowarzyszenie, koncert miał być „nie tylko symbolem pamięci, ale i społecznej więzi z rodzinami zamordowanych Polaków”.

„Otrzymaliśmy już deklarację od Krzesimira Dębskiego, wybitnego muzyka, znanego w całym kraju kompozytora, który zgodził się wraz z orkiestrą wystąpić na tym wydarzeniu” – informowało Stowarzyszenie.

Wydarzenie jednak nie odbędzie się 11 lipca. Wszystko dlatego, że zaplanowano, iż będzie miało ono miejsce w Auli Leopoldyna Uniwersytetu Wrocławskiego. Władze uczelni odmówiły organizatorom.

„Magnificencja Rektor odmówił udzielenia nam wsparcia. W założeniu koncert to wydarzenie komplementarne z wrocławskimi obchodami dnia 11 lipca, które Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów organizuje corocznie z udziałem Garnizonu Wrocław, władz rządowych i samorządowych” – podało Stowarzyszenie, cytowane przez kresy.pl.

Według portalu, rektor UWr miał na początku kwietnia przekazać Stowarzyszeniu Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, że uczelnia nie udostępni Auli Leopoldyna. Powodem takiej decyzji było „negatywne stanowisko Kolegium Rektorskiego”.

„Portal Kresy.pl zwrócił się z pytaniami w tej sprawie do władz Uniwersytetu Wrocławskiego. Zapytaliśmy UWr: «jaka była przyczyna odmowy udostępnienia auli?», a także «z czego wynikało 'negatywne stanowisko Kolegium Rektorskiego’, jeśli uczelnie wyższe, łącznie z Państwa Uniwersytetem, udostępniają aule organizatorom wielu wydarzeń społecznych?»” – czytamy.

Z relacji rzecznik uczelni Katarzyny Górowicz-Maćkiewicz wynika, że temat koncertu „pojawił się przy okazji wizyty pana dr. Michała Siekierki Prezesa Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów u Rektora UWr prof. Roberta Olkiewicza kilka tygodni temu”.

„JM Rektor poprosił o czas na skonsultowanie się z Kolegium Rektorskim. Ponieważ Kolegium jednogłośnie odrzuciło projekt organizacji koncertu, Rektor UWr prof. Robert Olkiewicz przekazał osobiście taką informację Panu Doktorowi Michałowi Siekierce” – dodała.

„Wynajmowanie sal Uniwersytetu Wrocławskiego organizacjom, stowarzyszeniom, towarzystwom i producentom festiwali odbywa się na zasadach komercyjnych, według suwerennych pomysłów organizatorów i po spełnieniu określonych warunków. Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego dba szczególnie o to, aby starannie oddzielano kwestie regulaminu wynajmu sal UWr od obowiązków organizatora imprez. Wartością nadrzędną jest zawsze akademicki, uniwersalny, apolityczny charakter polskiej uczelni wyższej” – czytamy w dalszej części odpowiedzi cytowanej przez kresy.pl.

Portal podkreśla, że w związku z otrzymaniem odpowiedzi o powyższej treści dopytał, jaka była bezpośrednia przyczyna odmowy. Dziennikarze zadali także pytanie, czy według uczelni ów koncert nie spełniał „akademickiego, uniwersalnego i apolitycznego charakteru”. Podkreślono też, że odpowiedź Kolegium Rektorskiego została przekazana w kwietniu – a więc wcześniej niż „klika tygodni temu”.

„Koncert był tematem rozmowy 5 kwietnia podczas spotkania Pana Rektora z dr. Michałem. 17 kwietnia pan Rektor zrelacjonował – jak to ma w zwyczaju – swojemu kolegium rektorskiemu rozmowę z dr. Siekierką dotyczącą prośby o organizację koncertu. Kolegium Rektorskie nie zajmuje się kwestiami udostępniania sali. Tym zajmują się administratorzy tych pomieszczeń. Należy zgłosić chęć wynajmu przez stosowny formularz itd. To się wiąże oczywiście z pokryciem kosztów wynajmu. Trzeba tu jasno oddzielić kwestię wynajmu sal od ich udostępniania. Te ostatnie przypadki mają miejsca w sytuacjach, uroczystościach dotyczących członków wspólnoty uniwersyteckiej, bezpośrednio związanych z działalnością naukową uczelni. Ten konkretny przypadek – koncertu, o który Pan redaktor pyta – był poruszony podczas rozmowy, nie poparty żadnym oficjalnym zgłoszeniem. Opinia Kolegium była zatem jednoznaczna i zgodna z dotychczasową praktyką – nie udostępniamy i nie organizujemy jako Uniwersytet koncertów niezwiązanych bezpośrednio z działalnością UWr.” – zastrzegła rzecznik.

Organizatorzy nie dostali jednak informacji, że powodem jest brak „oficjalnego zgłoszenia”. Co więcej, nie poinformowano ich także, co powinni ewentualnie zrobić, by wydarzenie mogło się odbyć w murach UWr.

Według organizatorów, o swoich planach informowali rektora już w lutym. Wówczas proponowali zorganizowanie konferencji naukowej „Zbrodnia Wołyńska 1943-2023. Konflikt – dialog – pojednanie z perspektywy nauk społecznych”. Bezpłatny koncert miał towarzyszyć temu wydarzeniu.

Organizatorzy chcieli, by uczelnia objęła wydarzenie patronatem honorowym oraz udostępniła salę. Wtedy jednak nie było żadnego odzewu ze strony UWr.

Najprawdopodobniej koncert jednak się odbędzie – tyle, że już nie w rocznicę Krwawej Niedzieli, a 20 września w Polskim Radiu Wrocław.

„Wierzymy, że takie wydarzenie muzyczno-kulturalne będzie najlepszą formą godnego, szanującego wrażliwość społeczną oddania hołdu naszym rodakom, którzy stracili swe życie, tylko dlatego, że byli Polakami” – oświadczyło Stowarzyszenie.

REKLAMA