Ta Ukrainka od lat dba o groby pomordowanych na Wołyniu. Wierzy, że Polacy tu wrócą

Źródło: Pixabay
Źródło: Pixabay
REKLAMA

Ołeksandra Wasiejko, zwana Babcią Szurą, to Ukrainka, która od ponad 70 lat pielęgnuje pamięć o pomordowanych na Wołyniu Polakach. Jej ojciec przekazał jej wiarę w to, że Polacy wrócą w ten region.

Ołeksandra Wasiejko jest córką Kełennyka Łukaszki – jednego z wielu Ukraińców, którzy ratowali Polaków przed bandami ukraińskich nacjonalistów, którzy przeprowadzali zorganizowane ludobójstwo polskiej ludności na Wołyniu.

REKLAMA

Łukaszko pomagał trójce ukrywających się w lesie Polaków. Pomimo jego starań osoby te zostały zamordowane przez banderowców. Gdy ojciec pani Ołeksandry się o tym dowiedział, zabrał ich ciała i urządził im godny pogrzeb, a później przez lata opiekował się oznaczonymi przez siebie mogiłami.

Kełennyk Łukaszko wierzył, że Polacy pewnego dnia wrócą na Wołyń i tę wiarę przekazał swojej córce.

– Kiedyś pewnie przyjdą tu Polacy. Ja mogę już wtedy nie żyć i ich nie spotkam. Ale ty, jak już dorośniesz, pokażesz im, gdzie leżą ich bracia – powiedział 6-letniej Ołeksandrze.

Gdy Łukaszko zmarł, jego córka zastąpiła go w opiekowaniu się grobami. Kobieta tak samo jak ojciec darzy naród polski wielką sympatią i przyznaje, że modli się za Polaków.

– On był dobrym człowiekiem. Uczył mnie, żeby odnosić się do Polaków z sympatią. Mówił, że to nasi bliscy sąsiedzi: bracia i siostry. Pamiętam, że sam przyjaźnił się z Polakami i wszyscy go bardzo lubili. I ta przyjaźń mi po nim została. Ja ciągle modlę się za wszystkich Polaków i za cały wasz kraj – powiedziała Ukrainka.

Wasiejko nie tylko opiekuje się od 70. lat grobami, które oznaczył jej ojciec, ale także pomagała polskim archeologom w lokalizowaniu grobów innych pomordowanych w Rzezi Wołyńskiej.

Ukrainka została doceniona przez państwo polskie i odznaczona Medalem Virtus et Fraternitas.

REKLAMA