Braun: „Przyszłe pokolenia nie mają przed sobą przyszłości, jeśli ta sprawa będzie dalej tak zamiatana” [VIDEO]

Grzegorz Braun.
Grzegorz Braun. / foto: screen BanBye: wRealu24
REKLAMA

W sobotę 8 lipca w Warszawie odbyła się Konferencja popularno-naukowa pt. „Należna prawda i pamięć – nie zemsta”. Wydarzenie zostało zorganizowane przez środowiska kresowe. Pod koniec głos zabrał poseł Grzegorz Braun.

Polityk zwrócił uwagę, że konferencja była „ważna” i „treściwa”, a nie „laurkowa, rocznicowa”. Dodał, że jest ona „dowodem na to, jak bardzo sprawa ludobójstwa ukraińskiego na Polakach jest sprawą ciągle nieopisaną, nieodrobioną, niezaliczoną”. – Na żadnym poziomie – podkreślił.

REKLAMA

Ocenił, że na poziomie naukowym „to, co uprawia profesura czcigodna, która tutaj dala próbkę swoich możliwości, to jest partyzantka, podczas kiedy regularne wojska, czyli katedry, wydziały akademickie, uczelnie, spychają te sprawy na margines”.

Skupiamy się nad białą ciągle plamą, jeśli idzie o działanie państwa polskiego i to jest wręcz rażące, że państwo polskie, Rzeczpospolita reprezentowana przez dekady już, w kolejnych pokoleniach, przez polityków, którzy uważają, że tak – pamięć historyczna jest istotna (…) – ale pamięć Wołynia jest zgoła niekonieczna, fakultatywnie zbędna i na pewno na co dzień niewygodna – wskazał Braun.

Na żadnym poziomie tego nie przepracowaliśmy (…). Żałoba jest niezbędna po to, żeby normalnie żyć. Nie po to, żeby się pogrążyć w żałobie i żeby nie było życia poza nią, ale jeśli nie przejdziemy żałoby, to jesteśmy ludźmi kalekimi – zaznaczył.

Jesteśmy narodem okaleczonym i ta żałoba niedopełniona, nigdy właściwie na dobre nie zarządzona, nigdy nie odprawiona, to ciąży – podkreślił.

My się nie upominamy tylko symbolicznie, w sferze pamięci historycznej o przeszłość. My się upominamy o przyszłość, dlatego że przyszłe pokolenia nie mają przed sobą przyszłości, jeśli ta sprawa będzie dalej tak zamiatana, zadeptywana – ocenił Braun.

Tak jak w naszych czasach waży się kwestia, czy będą nasze dzieci i wnuki chodzić w opinii takiej, że są potomkami morderców i rabusiów Żydów, bo to się waży (…), tak samo jeśli niepamięć ma dotyczyć ludobójstwa ukraińskiego na Polakach, to, uwaga, rodzi się popyt na ludobójstwo, popyt na zbrodnię – wskazał.

W ocenie Brauna, „jeżeli to nie będzie stałym elementem polskiej świadomości historycznej (…), to rzecz idzie nie o sentymenty, resentymenty, tylko rzecz idzie o życie, zdrowie i majętność”.

– Naród, który przejdzie do porządku nad tą kwestią jest narodem, który prosi się o to, żeby mu jeszcze raz i jeszcze raz uczyniono to samo. I będzie to czynione w poczuciu pełnej, nie tylko bezkarności, ale, uwaga, w poczuciu misji dziejowej, w poczuciu że to jest cnota, że tak trzeba – wskazał.

My musimy ze względów politycznych, prawno-karnych, także w sferze prawa cywilnego, majątkowych musimy o tym pamiętać i wyciągać wnioski (…) prawno-polityczne – dodał.

Stop banderyzacji polskiej racji stanu. Myślę, że może jeszcze parę miesięcy temu nie dla wszystkich było to zrozumiałe, ale dzisiaj chyba jest aż nadto jasne – podkreślił Grzegorz Braun.

REKLAMA