Popularna sieć sklepów promuje LGBT. Prokuratorzy generalni ostrzegają: łamanie prawa o ochronie dzieci

Przykładowe produkty oferowane przez sieć Target z okazji
Przykładowe produkty oferowane przez sieć Target z okazji "miesiąca dumy" / Foto: screen instagram/girldefined
REKLAMA

W siedmiu stanach USA prokuratorzy generalni wystosowali ostrzeżenie do dużej sieci sklepów w związku z eksponowaniem przez nią symboli LGBT. Wskazują, że stanowi to pogwałcenie moralności publicznej i łamie prawo chroniące dzieci.

Chodzi o popularną w USA sieć supermarketów Target, która w czerwcu mocno promowała sześciobarwny „miesiąc dumy”. Mimo że czerwiec już się skończył, sieć przedłużyła ekspozycję produktów związanych z ideologią LGBTRTV.

REKLAMA

List do prezesa sieci Target wystosowali prokuratorzy generalni Arkansas, Idaho, Indiany, Kentucky, Missisipi, Missouri i Karoliny Południowej. Powołali się oni na swój konstytucyjny obowiązek egzekwowania praw obowiązujących w ich stanach. Wyrazili także zaniepokojenie kampanią promującą tęczową ideologię.

„Nasze obawy dotyczą promowania przez firmę i sprzedaży potencjalnie szkodliwych produktów nieletnim, związanej z tym potencjalnej ingerencji we władzę rodzicielską w sprawach płci i tożsamości płciowej oraz możliwego naruszenia obowiązków powierniczych przez dyrektorów i funkcjonariuszy spółki” – wskazali w liście.

Prokuratorzy powołali się na obowiązujące w ich stanach ustawy o moralności publicznej. Zakazują one eksponowania nieprzyzwoitych materiałów w obecności dzieci.

„Stanowe przepisy dotyczące ochrony dzieci penalizują «sprzedaż lub dystrybucję nieprzyzwoitych treści». Materiał uważany jest za «obsceniczny», jeśli «jego dominujący motyw odwołuje się do lubieżnego zainteresowania seksem», co obejmuje «materiały szkodliwe dla nieletnich»” – czytamy.

Prokuratorzy wskazali też jasno, o jakie produkty chodzi. „Podczas tej kampanii Target świadomie rozdawał i sprzedawał produkty promocyjne LGBTQIA+ rodzinom i małym dzieciom w ramach kompleksowych wysiłków na rzecz promowania tożsamości płciowej i seksualnej wśród dzieci, (…) które obejmowały między innymi ubranka, śliniaczki i kombinezony o tematyce LGBT, koszulki z napisem «Girls Gays Theys»; «Pride Adult Drag Queen Katya» (przedstawiający mężczyznę ubranego w damski «drag»); oraz dziewczęce kostiumy kąpielowe (…) z elementami «dodatkowo zakrywającym krocze» dla męskich genitaliów” – napisali.

Co więcej, w ofercie sklepów Target nie zabrakło produktów z elementami satanistycznymi. Chodzi o produkty „marki Abprallen, która sama zadeklarowała się jako „inspirowana satanizmem” i która znana jest z projektów gloryfikujących przemoc”.

„Projekty te obejmują zwroty «We Bash Back» z maczugą w kształcie serca w kolorach flagi trans, «Transphobe Collector» z czaszką i «Homophobe Headrest» z czaszkami obok pastelowej gilotyny. Target sprzedawał również produkty z antychrześcijańskimi wzorami, takie jak pentagramy, rogate czaszki i inne produkty satanistyczne. Jeden z takich projektów zawierał zwrot «Szatan szanuje zaimki» z rogatym baranem przedstawiającym Baphometa — pół-człowieka, pół-zwierzęcia, hermafrodytę czczonego przez okultystów” – wskazali prokuratorzy.

Target nie wyszedł najlepiej na przyjętej linii sprzedażowej. Konserwatywna część amerykańskiego społeczeństwa podjęła bowiem ogólnokrajowy bojkot sieci, co spowodowało miliardowe straty. Wartość rynkowa firmy spadła o 12 mld dolarów.

REKLAMA