Urbaniak: „Międzynarodowa mafia zbożowa żeruje na polskich rolnikach” [VIDEO]

Marta Czech i Michał Urbaniak / Foto: screen YouTube
Marta Czech i Michał Urbaniak / Foto: screen YouTube
REKLAMA

Konfederacja zorganizowała w Sejmie konferencję prasową dotyczącą sytuacji polskich i europejskich rolników. Michał Urbaniak i Marta Czech wskazywali na de facto mafijne działania, jeśli chodzi o eksport produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.

– Międzynarodowa mafia zbożowa żeruje na polskich rolnikach. Dlaczego takie mocne słowa? – rozpoczął Michał Urbaniak. Jak wyjaśnił, w pierwszym kwartale 2023 roku odnotowaliśmy 610-krotny wzrost importu ukraińskiego zboża do Polski w porównaniu z analogicznym okresem w roku poprzednim.

REKLAMA

Poseł Konfederacji podkreślił, że „polski rząd de facto nie poradził sobie z tym zalewem polskiego rynku zbożem z Ukrainy”. – 80 firm z Ukrainy, w tym gigantów, podejrzewa się o łamanie prawa przy tym eksporcie zboża. Co ciekawe, wiele firm, które eksportują zboże do Polski z Ukrainy, to firmy, których założycielami, takimi słupami, są np. osoby przebywające aktualnie w szpitalach psychiatrycznych, czyli myślę, że raczej nie były w większości przypadków zdolne do tego, żeby prowadzić biznes eksportowy – ocenił poseł.

Przypomniał też, że ukraińskie organy ścigania wszczęły śledztwo w sprawie 300 tamtejszych firm eksportujących do Polski w ciągu tylko pierwszych 7 miesięcy wojny na Ukrainie 1,7 mln ton zboża. Wskazał, że były to firmy unikające płacenia podatków, powiązane z ukraińskimi politykami czy przestępcami. – Ten cały proceder jest charakterystyczny właśnie dla działań zorganizowanych grup przestępczych, dla działań mafijnych – dodał.

Głos zabrała także rzecznik Konfederacji Korony Polskiej Marta Czech. – Gdy sobie poczytamy o tych procederach, które już zostały ujawnione – a rozsądek nakazuje nam mniemać, że jest to zaledwie czubek góry lodowej – i zestawimy je z taką słownikową definicją mafii, nie mamy wątpliwości, że te działania wyczerpują wszelkie znamiona operacji mafijnych – zaznaczyła.

– Jak daleko sięgają macki tej międzynarodowej mafii zbożowej? Tego do końca nie wiemy. (…) Na razie wiemy, że wśród odbiorców ukraińskiego zboża były takie spółki-córki międzynarodowych handlarzy zbożem (…) – dodała.

– Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ujawniła również zakrojony na szeroką skalę proceder, polegający na pobieraniu przez wysoko postawionych urzędników haraczu od ukraińskich przedsiębiorców eksportujących zboże. Zyski tych urzędników wynosiły milion dolarów amerykańskich miesięcznie – powiedziała. Jak dodała, urzędnicy – wśród nich także celnicy – mieli pomagać przedsiębiorcom w niepłaceniu podatków, w zamian za haracz.

Czech zwróciła uwagę, że haracz nakładali m.in. funkcjonariusze odeskiego oddziału Głównej Dyrekcji Państwowej Służby Ukrainy ds. Bezpieczeństwa Żywności i Ochrony Konsumentów oraz pracowników laboratorium fitosanitarnego w Odessie.

– Urzędnicy domagali się łapówek w zamian za bezproblemowe przeprowadzenie badań laboratoryjnych, badań fitosanitarnych, za bezproblemowe wydawanie certyfikatów zgodności dla produktów rolno-spożywczych, certyfikatów stwierdzających przydatność danego produktu do spożycia – wskazała.

Zwróciła uwagę, że zalew ukraińskiego zboża spowodował „niebotyczne straty” rolników w Polsce i w całej UE. – Mało tego, my nie wiemy, kto i ile stracił na zdrowiu w związku z tą szemranej jakości żywnością z Ukrainy – dodała.

REKLAMA