Ziobrystka nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Zaliczyła GIGA WPADKĘ [VIDEO]

Aleksandra Łapiak Źródło: Twitter
Aleksandra Łapiak Źródło: Twitter
REKLAMA

Aleksandra Łapiak z Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry uciekała w Sejmie przed dziennikarzami. Polityk tak bardzo nie chciała odpowiadać na pytania, że zaliczyła ogromną wpadkę.

Posłanka Aleksandra Łapiak z partii Zbigniewa Ziobry nie jest specjalnie aktywną parlamentarzystką. Na mównicy sejmowej pojawiła się tylko raz.

REKLAMA

Radomir Wit z TVN24 chciał zapytać o to polityk, ale Łapiak najwidoczniej tak samo jak nie lubi występować przed posłami, tak samo nie lubi odpowiadać na pytania dziennikarzy.

Posłanka próbowała „sprytnie” uniknąć rozmowy z goniącymi za nią przedstawicielami mediów. Zaliczyła jednak sporą wpadkę.

Kobieta przystawiła do ucha telefon i zaczęła rozmawiać. Problem w tym, że na nagraniu dokładnie widać, że nikt do polityk nie zadzwonił.

– Nikt do pani nie dzwoni — zauważył dziennikarz TVN24.

Parlamentarzystka w ogóle nie przejęła się demaskacją i dalej szła korytarzem, rozmawiając z jakimś wymyślonym przyjacielem.

Warto też zwrócić uwagę na strój, w którym posłanka przychodzi do Sejmu. Białe trampki, sportowe spodnie i jakaś luźna kwiatowa koszula z krótkimi rękawami? Ile razy media krytykowały posłów, którzy pojawiali się w parlamencie w tak nieformalnych ubraniach? Politycy w Sejmie reprezentują wszystkich Polaków, więc z szacunku do obywateli mogliby nie przychodzić tam ubrani tak, jakby wybrali się do osiedlowego warzywniaka.

REKLAMA