Konfederacja prezentuje pierwsze miejsca na listach. Wśród kandydatów żona Bosaka

Karina i Krzysztof Bosak.
Karina i Krzysztof Bosak. / foto: PAP
REKLAMA

Konfederacja rozpoczęła w czwartek 13 lipca prezentację czołówek list wyborczych w poszczególnych okręgach. Szczególne zainteresowanie wzbudzili kandydaci prawicowej koalicji w okręgu podwarszawskim.

Konfederacja jako pierwsze ugrupowanie prezentuje „jedynki” na listach w wyborach parlamentarnych. Ich dokładny termin co prawda nie jest jeszcze znany, nieoficjalnie najbardziej prawdopodobną datą jest 15 października, ale prawicowa koalicja już teraz prowadzi intensywne działania.

REKLAMA

Pod koniec czerwca miała miejsce Wielka Konwencja Programowa Konfederacji. Podczas wydarzenia zorganizowanego pod hasłem „Tak chcemy żyć”, „niesamowite wrażenie zrobiła wizualna i medialna otoczka; zabrakło natomiast trzymania się – nomen omen – jednej konwencji. Ogłoszono też program wyborczy zatytułowany »Konstytucja Wolności«”.

O tym jak wyglądała konwencja, oraz jakie są plusy, a jakie minusy programu zaprezentowanego przez Konfederację możecie przeczytać więcej w artykule: „Konwencja i program Konfederacji. Jak oni chcą żyć?”:

Konwencja i program Konfederacji. Jak oni chcą żyć?

Liderzy list Konfederacji

W czwartek zaprezentowano liderów (osoby z pierwszych trzech miejsc) list Konfederacji podczas nadchodzących wyborów parlamentarnych. W okręgu lubelskim, z którego podczas ostatnich wyborów mandat z list Konfederacji uzyskał obecny poseł Wolnościowców Jakub Kulesza, wystartują: Bartłomiej Pejo, Rafał Mekler oraz Ryszard Zajączkowski.

W okręgu piotrowskim liderem będzie Patryk Marjan, a kolejne miejsca przypadły w udziale Rafałowi Wójciakowi oraz Marcinowi Pietrasowi. W okręgu katowickim, z którego w ostatnich wyborach mandat z list Konfederacji uzyskał obecny poseł Wolnościowców Dobromir Sośnierz, wystartują: Grzegorz Płaczek, Tomasz Brzezina oraz Anna Mandrela.

W okręgu chełmskim liderem listy będzie szef sztabu wyborczego Konfederacji Witold Tumanowicz, a na kolejnych miejscach znaleźli się: Bogusław Domański oraz Wiktor Kasprzak. Największe zainteresowanie wzbudził okręg podwarszawski, w którym liderem jest Janusz Korwin-Mikke, a z kolejnych miejsc wystartują Karina Bosak oraz Jacek Wilk.

Warto zaznaczyć, że obecne sondaże dają Konfederacji duże kilkadziesiąt mandatów, co oznacza, że w każdym okręgu jest szansa na wprowadzenie posła. W większych okręgach prawdopodobne jest zdobycie dwóch mandatów, a więc duże znaczenia ma to, kto znajduje się na kolejnych miejscach.

Bosak zachęca do głosowania

Największym echem odbiła się kandydatura Kariny Bosak, prywatnie żony lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka, która znalazła się na drugim miejscu na liście w okręgu podwarszawskim. „Z przyjemnością będę wspierać listę podwarszawskich kandydatów Konfederacji w okręgu wyborczym nr 20! A jeśli taka będzie wola wyborców, to również swoją pracą i doświadczeniem w pracy parlamentarnej” – napisała na Twitterze Karina Bosak.

Tak jej kandydaturę opisuje Krzysztof Bosak: „na liście podwarszawskiej będzie sporo mocnych nazwisk, a wśród nich Karina Bosak – prawnik z doświadczeniem pracy w sądzie, w Parlamencie Europejskim, w konserwatywnych organizacjach w Wiedniu i w największym, budzącym postrach wśród lewicy, konserwatywnym thinktanku w Polsce”.

Ogłoszenie Kariny Bosak jako kandydata wzbudziło kontrowersje, w komentarzach pod wpisem lidera Konfederacji możemy przeczytać m.in., że to „wieje nepotyzmem na kilometr”. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że Karina Bosak nie jest przypadkową osobą, ale od dłuższego czasu angażuje się w sprawy społeczne. Obecnie jest dyrektorem Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris.

W notce o niej zamieszczonej na stronie organizacji możemy przeczytać: „Prawnik, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, Centrum Prawa Amerykańskiego Uniwersytetu we Florydzie F.G. Levin College of Law i Uniwersytetu Warszawskiego oraz programu European Advocacy Academy w Brukseli, analityk Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris”.

„Doświadczenie zdobywała pracując warszawskich kancelariach prawnych, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, w sądach okręgowych w Warszawie, w Parlamencie Europejskim w Brukseli oraz Observatory on Intolerance and Discrimination against Christians in Europe w Wiedniu”, dodano.

Tak jak z jednej strony sam fakt bycia czyimś bratem, zięciem czy żoną nie powinien być powodem do umieszczenia kogoś na listach wyborczych, tak też sam fakt rodzinnych powiązań nie powinien dyskwalifikować z możliwości ubiegania się o mandat poselski. Na każdego kandydata trzeba spojrzeć przez pryzmat zawodowy, a w przypadku Kariny Bosak wydaje się, iż jej kandydatura się broni.

REKLAMA