Od 1 lipca przewodnictwo Grupy Wyszehradzkiej sprawuje przez najbliższy rok Praga. Czeskie media wskazują na duże trudności i niepewną przyszłość współpracy tej regionalnej inicjatywy. Wskazuje się na kilka zbliżających się być może zmian.
W Polsce i na Słowacji odbędą się wybory, które mogą zmienić pewien polityczny układ sił także w V4. Wygrana Fico na Słowacji zbliżyłaby stanowisko tego kraju do Węgier w kwestii wojny na Ukrainie. Sytuacja już nie jest łatwa, ze względu na odmienne podejście Węgier do rosyjskiej agresji. Są też różnice pomiędzy Warszawą i Budapesztem a Pragą w kwestii relokacji imigrantów. Prezydencja czeska nie będzie miała łatwego zadania – konkluduje Radio Praga. Inne media mówią wręcz o „dysfunkcjonalności” grupy.
Na razie Praga zapowiedziała, że zwoła spotkanie premierów V4 dopiero po wyborach w Polsce i na Słowacji. Będzie to więc późna jesień, co dodatkowo ograniczyło realizację agendy czeskiej prezydencji.
Czesi realistycznie ułożyli też program prezydencji, który ma tylko kilka stron. Obszary, w których kraje V4 mogą współpracować są dość ograniczone. Nie ma tam żądnych celów politycznych. Niektórzy spekulują, że ożywienie V4 nastąpi dopiero po zakończeniu wojny na Ukrainie, a na razie będzie to przydatna platforma nieformalnego dialogu, świadoma rozbieżności.
Prezydent Czech Petr Pavel krótko po swoim wyborze wskazał, że Grupa Wyszehradzka jest jego zdaniem przede wszystkim forum konsultacji i współpracy w sprawach gospodarczych, handlowych i kulturalnych i raczej platformą koordynacyjną dla polityki zagranicznej i kwestii bezpieczeństwa regionu. Czeski prezydent dodał, że widzi dodatkowy potencjał w „głębszej współpracy Grupy Wyszehradzkiej z krajami bałtyckimi”.
Grupa Wyszehradzka (V4) została założona w 1991 roku dla dialogu i współpracy między Polską, Węgrami i ówczesną Czechosłowacją. Praga przejęła prezydencję od Bratysławy na okres, a hasłem tego przywództwa jest „V4 dla obywateli”. Program przedstawiony przez Pragę koncentruje się wokół trzech osi: „bezpieczne i zaawansowane społeczeństwo”, „innowacyjna i połączona gospodarka” oraz „wsparcie dla Ukrainy”.
Od strony gospodarczej Czechom zależy na przyspieszeniu rozwoju sieci kolei dużych prędkości w regionie oraz promowaniu energetyki opartej o atom i wodór. Prezydencja czeska zamierza wspierać plany integracji Ukrainy, Mołdawii i Gruzji z Unią Europejską oraz „odnowić poparcie dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego”.
Źródło: Radio Praga