Konfederacja: Niedzielski boi się, że rozliczymy go za 200 tys. nadmiarowych zgonów

Adam Niedzielski Źródło: PAP/Marcin Gadomski
Adam Niedzielski Źródło: PAP/Marcin Gadomski
REKLAMA

Minister zdrowia w rządzie PiS, Adam Niedzielski, przestrzega Polaków przed głosowaniem na Konfederację. Prawicowa koalicja twierdzi, że polityk robi to ze strachu przed rozliczeniem z działalności z czasu pandemii koronawirusa.

Trzy miesiące przed wyborami zdaje się realne, że poparcie Konfederacji wyniesie ponad 15 proc. Zdaje się, że nawet 20 proc. w wyborach może być w zasięgu ręki prawicowej opozycji.

REKLAMA

Obecnie jasne jest, że przyszły rząd będzie skazany na łaskę lub niełaskę Konfederatów.

Gdy część polityków PiS próbuje robić umizgi do konfederatów, Adam Niedzielski całkowicie wyklucza możliwość takiej koalicji.

Polityk twierdzi, że rojenia o mariażu PiS-Konfederacja to nie są „żadne przemyślenia polityczne, tylko przemyślenia komentatorów politycznych”.

– To jest kategoria takich abstrakcyjnych wyobrażeń. Absolutnie priorytetem dla PiS jest uzyskanie takiego wyniku wyborczego, który będzie pozwalał na samodzielne rządzenie – stwierdził szef resortu zdrowia w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.

– Pomysły, które słyszymy ze strony Konfederacji na system opieki zdrowotnej są z takiego poziomu, że naprawdę pacjenci powinni dwa, trzy razy pomyśleć, zanim w ogóle pomyślą o oddaniu głosu na Konfederację – dodał Niedzielski.

Konfederaci uważają z kolei, że ostre słowa ministra pod ich adresem wynikają z jego strachu przed byciem rozliczonym za działania z czasu pandemii koronawirusa.

„Jeśli nie wiesz czy głosować na Konfederację to z pomocą przychodzi Adam Niedzielski. Boi się, że go rozliczymy za 200 000 nadmiarowych zgonów i bezprawne działania w trakcie lockdownów” – czytamy na Twitterze Konfederacji.

REKLAMA