Tunezja podpisuje porozumienie o powstrzymywaniu migrantów w drodze do Europy i jest atakowana przez „ekspertów” ONZ. Przypadek?

Flaga Tunezji
Flaga Tunezji. Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Eksperci ONZ wezwali Tunezję do zaprzestania zbiorowych wydaleń migrantów. Dzieje się to niemal nazajutrz po podpisaniu umowy z Tunisem, który w zamian za pomoc finansową zobowiązał się do zatrzymania fali migracji na południe Europy. Z tego porozumienia cieszyła się zwłaszcza premier Włoch Giorgia Meloni, bo to jej kraj jest najczęściej miejscem docelowym przemytniczych łodzi wypływających z wybrzeży Tunezji.

ONZ nadstawił jednak ucha na skargi migrantów z Afryki Subsaharyjskiej, którzy twierdzą, że zostali wyrzuceni przez tunezyjskie władze i to bez wody i pożywienia, na pustyni w pobliżu granicy z Libią.

REKLAMA

Eksperci ONZ 18 lipca więc wezwali Tunezję do „zaprzestania zbiorowych wydaleń migrantów subsaharyjskich”. Ciekawe, czy zastopowanie migracji z tego kierunku komuś aby nie przeszkadza? Owi „eksperci” poszli dalej i wezwali Tunis do „położenia kresu rasistowskiej mowie nienawiści w tym kraju” oraz do „ochrony migrantów subsaharyjskich przed przemocą”.

Oświadczenie zostało podpisane przez Komitet ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej, Grupę Roboczą Ekspertów ds. Osób Pochodzenia Afrykańskiego oraz trzech Specjalnych Sprawozdawców, w tym Felipe Gonzaleza Moralesa, zajmującego się prawami migrantów. Co prawda, filozof Ockham mówił, że nie należy mnożyć bytów bez potrzeby, ale polityka lewicowych zmian właśnie się na tym opiera.

Owe „namnożone byty” wezwały do „natychmiastowego wstrzymania dalszych deportacji oraz do kontynuowania i rozszerzania dostępu pomocy humanitarnej do niebezpiecznego obszaru na granicy tunezyjsko-libijskiej”. Przypomniano, że taktyka odpychania migrantów jest nielegalna.

Ciekawe jak Tunezja ma się wywiązać ze swoich zobowiązań powstrzymania imigrantów, kiedy ma na głowie takich „ekspertów”? Jednak dość migracji mają i sami Tunezyjczycy. Po zabiciu jednego obywateli w starciach z 3 lipca, setki afrykańskich migrantów zostało wypędzonych z miasta Sfax, drugiego co do wielkości miasta w kraju i głównego punktu wyjściowego nielegalnej emigracji w Tunezji.

Źródło: AFP

REKLAMA