W Bordeaux po czterech latach istnienia zlikwidowali slumsy Cyganów

screen z reportażu Medecin du Monde
REKLAMA

Prefektura nakazała rodzinom mieszkającym w slumsach Brazza na prawym brzegu Bordeaux opuścić je do środy 19 lipca. Zagrożono, że „dzicy lokatorzy” mogą zostać w przeciwnym przypadku usunięci siłą.

To największa dzielnica slumsów w Bordeaux, położona przy Quai de Brazza. Prefektura Żyrondy Gironde ostrzegła, że pozostanie w tym miejscu spowoduje siłą ewakuację. Od kilku lat te slumsy są zamieszkiwane przez dziesiątki romskich rodzin, przybyłych głównie z Bułgarii.

REKLAMA

Według prefektury, ​​pierwsze rodziny cygańskie przybyły tam latem 2019 r. Od tego czasu liczba mieszkańców była „zmienna” – wyjaśniają służby państwowe. W tym miejscu mieszczą się stare budynki przemysłowe, wraki statków, stare kontenery, a teren należy do miasta Bordeaux.

Prefektura wydawała nakazy opuszczenia tego miejsca kolejno w latach w 2019, 2022 i 2023 roku. Sąd administracyjny prawomocnie nakazał ewakuację slumsów w październiku 2022 r., ale miasto Bordeaux zobowiązało się wobec stowarzyszeń humanitarnych, że policja nie będzie interweniować podczas zimy.

Do likwidacji slumsów przystąpiono więc dopiero latem. Wiele rodzin po ogłoszeniu ultimatum przez prefekturę, miało już te dobrze znane w Bordeaux miejsce opuścić. Okoliczni mieszkańcy od lat skarżyli się na bardzo uciążliwe sąsiedztwo. Niektórzy byli jednak zadowoleni, bo część tych Romów, zwłaszcza kobiety wynajmowały się do pracy w winnicach. W obronie slumsów chcą wystąpić politycy skrajnej lewicy i aktywiści stowarzyszeń proimigranckich.

Źródło: Le Figaro

REKLAMA