Na farmie wiatrowej w Gnojewie (Pomorskie), na wysokości ponad 130 metrów zasłabł 36-letni serwisant. Mężczyzna został przetransportowany przez służby na ziemię. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
O zasłabnięciu 36-latka na gondoli zamontowanej na wiatraku znajdującym się ok. 130 metrów nad ziemią służby zostały powiadomione w środę ok. godz. 20. „Serwisanci diagnozowali usterkę w wiatraku. Kiedy weszli do gondoli 36-latek stracił przytomność. Jego kolega wezwał pomoc i go reanimował” – relacjonowała oficer prasowa malborskiej policji st. asp. Sylwia Kowalewska.
Wyjaśniła, że do zdarzenia doszło na farmie wiatrowej w Gnojewie w powiecie malborskim.
W akcji ewakuacji mężczyzny z wysokości ponad 130 metrów brało udział siedem zastępów strażaków, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego z Gdyni. „Mężczyzny mimo reanimacji nie udało się uratować” – przekazała rzeczniczka policji.
Policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny i przesłuchali świadków. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone przez prokuraturę celem przeprowadzenia sekcji zwłok.