
W Libanie dziecko porzucone w worku na śmieci zostało znalezione w paszczy bezpańskiego psa. Przewieziono je do szpitala. Stan niemowlęcia jest ciężki, ale stabilny, pomimo kilku siniaków na twarzy i ciele.
Mowa jest niemal o cudzie. W środę 19 lipca w Trypolisie w Libanie znaleziono dziecko w worku na śmieci targanym przez bezpańskiego psa. Niemowlę, prawdopodobnie kilkutygodniowa dziewczynka, żyje, pomimo siniaków na twarzy i ciele. Pies trzymał worek na śmieci w pysku, kiedy przechodzień usłyszał płacz.
Dziecko odzyskano i szybko przewieziono do rządowego szpitala w Trypolisie, drugim co do wielkości mieście Libanu. Historia została przyjęta z przerażeniem i oburzeniem przez Libańczyków. „Zwykle, gdy ktoś chce porzucić swoje dziecko, robi to przed sierocińcem lub komisariatem” – opisuje sprawę libańska gazeta.
Wydaje się, że niemowlę zostało świadomie pozostawione w miejscu, gdzie roi się od bezpańskich i zdziczałych psów w celu uśmiercenia dziecka i zatarcia śladów. Władze prowadzą śledztwo, a szpital odmawia komentarzy. Jeśli dziewczynka przeżyje, trafi do sierocińca lub rodziny adopcyjnej.
Une petite fille a été miraculeusement sauvée au Liban grâce à un chien errant. L’animal se promenait dans les rues de Tripoli avec un sac-poubelle dans la gueule lorsqu’un passant a entendu des cris étouffés de bébé provenant de l’intérieur du sac
➡️ https://t.co/AHPGa0bwE0 pic.twitter.com/G9kE7yZ81t— Le Parisien (@le_Parisien) July 21, 2023