Ten kraj jest najbardziej niebezpieczny dla dziennikarzy

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Dwa nowe zabójstwa, których ofiarą padli w ciągu ośmiu dni dziennikarze, znów wydłużyły listę przedstawicieli tego zawodu, którzy płacą w Meksyku życiem za odwagę jego rzetelnego wykonywania – napisali ich koledzy w mediach społecznościowych.

W minioną sobotę w słynnym kurorcie Acapulco, w stanie Guerrero, zginął od kuli Nelson Matus, redaktor naczelny portalu internetowego „Rzeczywistość Guerrero”.

REKLAMA

Tydzień wcześniej, również w sobotę, znaleziono podziurawione kulami ciało zamordowanego w Tepic, stolicy stanu Nayarit, zaginionego dziennikarza Luisa Martina Sancheza. Prokurator stwierdził, że ciało dziennikarza, który pracował dla popularnego ogólnokrajowego dziennika „La Jornada”, „nosiło ślady tortur”.

Meksyk uchodzi wśród dziennikarzy jako jeden z najniebezpieczniejszych krajów na świecie dla przedstawicieli ich zawodu wśród krajów, w których formalnie nie toczy się wojna.

W tym roku zginęło tam już od kul przestępców pięciu dziennikarzy, w ubiegłym trzynastu.

REKLAMA