Były sportowiec zemdlał na wizji podczas relacjonowania meczu [VIDEO]

Shaka Hislop Źródło: Twitter / ESPN
Shaka Hislop Źródło: Twitter / ESPN
REKLAMA

Były bramkarz reprezentacji Trynidadu i Tobago, czy takich klubów jak Liverpool FC albo West Ham United, a obecnie ekspert stacji ESPN, Shaka Hislop, zemdlał podczas transmisji z meczu towarzyskiego Realu Madryt z AC Milan.

Hislop wraz z reporterem Danem Thomasem relacjonowali towarzyski mecz u Realu Madryt z AC Milan (3:2), który rozegrano Kalifornii w ramach amerykańskiego tournée obu klubów piłkarskich.

REKLAMA

Spotkanie odbyło się w ramach turnieju Soccer Champions Tour (poza Realem Madryt i AC Milanem w rozgrywkach biorą udział jeszcze cztery inne drużyny).

To jednak nie zmagania piłkarzy na murawie przyniosły oglądającym najwięcej emocji, tylko to, co wydarzyło się podczas relacji z meczu.

Sha Hislop w pewnym momencie runął przed siebie w kierunku swojego redakcyjnego kolegi. Thomas natychmiast ruszył na pomoc byłemu piłkarzowi i próbował nawiązać z nim kontakt, jednocześnie wzywając pomoc.

Studio szybko puściło reklamy, by widzowie nie musieli oglądać tego, co dzieje się z Hislopem. Po wszystkim poinformowano, że za omdlenie byłego bramkarz odpowiada upał.

Niektórzy twierdzą jednak, że 30 stopni, to nie jest gorąc, którego nie da się wytrzymać i obawiają się o zdrowie Hislopa.

– Jest przytomny, mówi, myślę, że jest zawstydzony tym wszystkim, bo nie jest człowiekiem, który lubi, gdy robi się wokół niego zamieszanie. Obszernie przepraszał –
przekazał Dan Thomas.

– Oczywiście jest o wiele za wcześnie, aby postawić jakąkolwiek diagnozę, ale ważne jest to, że Shaka jest przytomny. Rozmawialiśmy też z jego rodziną. Jego żona potwierdziła, że wszystko wygląda dobrze – dodał reporter ESPN.

REKLAMA