Rosyjskie ministerstwo obrony cieszy się z „wyzwolenia” wioski Siergiejewka

Zdjęcie ilustracyjne. / Foto: Pixabay
REKLAMA

Rosyjskie ministerstwo obrony informuje, że podległe mu jednostki rosyjskie „wyzwoliły Siergiejewkę na kierunku Krasnolimańskim”. Rzeczywiście komunikatów o „wyzwalaniu” dawno Moskwa nie podawała.

Niezależnie od wymiaru propagandowego tego typu informacji, wiele różnych elementów wskazuje, że kontrofensywa ukraińska idzie opornie. Rosjanie są dobrze umocnieni. Wydaje się także, że straty po obydwu stronach są duże.

REKLAMA

Ministerstwo w Moskwie podało, że „jednostki 15. brygady strzelców zmotoryzowanych rosyjskich sił zbrojnych zdołały zająć wieś Siergiejewka”. Jednostki te miały odeprzeć pięć ataków wojsk Ukrainy na kierunku Krasolimańskim i przejść do kontrataku.

Moskwa podaje, że na tym kierunku jej siły posunęły się o 4 km do przodu, a o 2 km w „głąb formacji bojowych wroga”. Twierdzi także, że „straty Sił Zbrojnych Ukrainy wyniosły 190 żołnierzy, sześć bojowych wozów opancerzonych, pięć pickupów, dwie haubice D-20, jedno działo D-30, dwa samobieżne stanowiska artyleryjskie, a także wyprodukowany w USA radar AN / TPQ-50”.

Podano także, że odparto ataki na innych odcinkach frontu. Sukcesem ma być też przesunięcie się w rejonie leśnictwa Serebrianski 234 Pułku Powietrznodesantowego o półtora kilometra i zniszczenie „grupy sabotażystów” w rejonie osady Terny.

Srona ukraińska z kolei podawała, że w ciągu ostatniej doby w okolicach Bachmutu zneutralizowano niemal 300 Rosjan i osiem magazynów amunicji. Na tym odcinku frontu zostało zabitych 95 rosyjskich żołnierzy, 187 rannych i trzech pojmanych – precyzował przedstawiciel Sił Zbrojnych Ukrainy.

Kijów podał także, że straty przeciwnika to m.in. dwa czołgi, sześć bojowych wozów piechoty, dwa systemy przeciwczołgowe, drony, osiem magazynów amunicji i jeden skład paliwa.

Źródło: RIA Nowosti/ PAP

REKLAMA