Za falę pożarów w Grecji, Hiszpanii i Algierii odpowiadają… mięsożercy. I nie jest to opinia Sylwii Spurek

Zielona Sandrine Rousseau Screen. TV Quotidien
REKLAMA

Takie „mądrości” wydaliła z siebie francuska polityk partii EELV (Zieloni) Sandrine Rousseau. Przedstawiona przez nią paralela między pożarami, które pustoszą kilka krajów, a konsumpcją mięsa, wywołała duże kontrowersje i krytykę. Najwidoczniej, po tej stronie polityki trwa wyścig o jakieś „zielone papiery” i chyba tytuł największego wariata. Nasza eurodeputowana Spurek nie byłaby tu bez szans.

„Ekofeministka” Rousseau ma jednak już wyrobioną pozycję na świecie. Taki „New York Times” uważa, że to „najsilniejszy głos w walce ze zmianami klimatycznymi we Francji”, „Le Monde” przedstawił ją we wrześniu 2022 r. jako „przyczółek francuskiej ekologii politycznej”.

REKLAMA

Jest najbardziej rozpoznawalnym politykiem Zielonym w Zgromadzeniu Narodowym. Lewicowy dziennik „Liberation” pisał, że ​​wyróżnia się w swojej grupie, bo „nawołuje do opodatkowania bogatych”. Zresztą wspiera ona wszystkie „progresywne” pomysły, od ruchu „metoo”, na którym wpłynęła do polityki, przez eutanazję, limity emisji dwutlenku węgla także dla gospodarstw domowych, wprowadzenie podatków od „nieczystych” towarów i usług, rozdawanie po 850 euro młodym bez dochodów po ukończeniu 18 lat, opodatkowanie marihuany, skrócenie czasu pracy do czterech dni w tygodniu, po aktywizm antyrasistowski.

Teraz Sandrine Rousseau „rozpaliła” sieci społecznościowe wpisem o treści: „Spożycie mięsa jest jedną z przyczyn tego, co dzieje się w Algierii, Hiszpanii, Grecji, Chinach, Arizonie i wszędzie indziej. Robienie sobie zdjęcia w uśmiechach z kawałkiem mięsa, to dziś plucie w twarz tym, którzy uciekają, płoną, umierają z gorąca”.

We Francji zwolenników grilla też nie brakuje, a obrażanie ludzi nikomu chwały nie przynosi. Zresztą Rousseau robi to nie po raz pierwszy. W 2022 roku zielona polityk wywołała kontrowersje tezą, że „jedzenie steku z grilla” jest „symbolem męskości”.

Lewactwo wyraźnie się jednak radykalizuje i brnie w tym celu w najbardziej absurdalne tezy. Przypisywanie fali pożarów praktykom żywieniowym to bardzo kruchy ciąg logiczny. Na tyle trudno akceptowalny, że internauci pisali, że upały przede wszystkim zaszkodziły posłance i wypominali jej niewiedzę. Ta wyszła na jaw przy okazji jej innych wpisów o „60° C w Hiszpanii”. Dodajmy, że ta konkurentka Spurek jest… akademickim wykładowcą.

REKLAMA