Zidentyfikowali najstarszy wyrzeźbiony penis na świecie. A może im się tylko wszystko kojarzy?

Archeolog zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Archeolog. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
REKLAMA

W starym dowcipie żołnierze opowiadali, z czym kojarzy się im chusteczka. Opowiadali o łzach odprowadzającej ich do wojska matki, o dziewczynie, mniej subtelni, o katarze. I tylko Rappaport stwierdził, że kojarzy mu się to z d…. Na pytanie – dlaczego? – odpowiedział, że jemu wszystko kojarzy się z tym tematem. Podobnie może być z francuskimi archeologami.

Francuskie media informują, że najstarsza rzeźba penisa została właśnie zidentyfikowana przez naukowców z Bordeaux. Dwójka naukowców z CNRS i Uniwersytetu w Bordeaux odkryła bowiem w Mongolii liczącego podobno 42 tysiące lat… wyrzeźbionego penisa.

REKLAMA

Ma to być „falliczny wisiorek” znaleziony w 2016 roku podczas wykopalisk przeprowadzonych w Mongolii przez międzynarodowy zespół archeologów. Jeden z wykopanych obiektów zwrócił ich szczególną uwagę i była rzeźba na medalionie wykonanym z grafitu.

Został on przewieziony do Francji i szczegółowo zbadany już na Uniwersytecie w Bordeaux, a badania trwały kilka miesięcy. W końcu naukowcy doszli do wniosku, że to najstarszy zidentyfikowany „obiekt falliczny”.

Odkrycie zostało ujawnione opinii publicznej w artykule zamieszczonym w czasopiśmie Nature. Autorami są badacze z CNRS i Uniwersytetu w Bordeaux, Solange Rigaud i Alain Queffelec. Solange Rigaud, specjalistka od badań prehistorycznych ozdób, osobiście udała się do Mongolii, aby przeanalizować to odkrycie.

Do swoich wniosków doszła w ten sposób, że grafit w okolicy wykopalisk akurat nie występuje. Musiało dojść do jakiejś wymiany. Jej zdaniem, „falliczny charakter przedmiotu nie pozostawia wątpliwości”; bo jest to „wydłużony cylindryczny obiekt, na końcu którego cechy anatomiczne przypominają fallusa: bruzdę żołędziowo-napletkową i ujście cewki moczowej”. Nacięcia wykonano ostrymi narzędziami krzemiennymi.

Dalej naukowcy formułują kilka hipotez. „To odkrycie zostało dokonane w określonym kontekście. 42 000 lat temu Homo Sapiens po raz pierwszy rozproszył się w Eurazji” – mówi Solange Rigaud. „Kiedy przybywa do tego konkretnego regionu, nie jest sam. Spotyka neandertalczyków”; Dalej badaczka dodaje, że prawdopodobnie „zrewolucjonizowało to sposób, w jaki Homo sapiens zaczął postrzegać siebie samego”.

Miało się to przełożyć „na nowe symboliczne przesłanie, takie jak ten grafitowy penis”. Obiekt jednak nie jest „ostentacyjnym fallusem”, precyzuje Solange Rigaud. „Wisiorek jest mały, a modyfikacje dyskretne”. To odkrycie rodzi zatem pytania dotyczące używania symboli przez nasz gatunek – dodaje. Hipotezy, że autor rzeźby mógł mieć coś innego na myśli, a dzieło mu np. nie wyszło, jakoś nie badano…

Źródło; Le Figaro

REKLAMA