
Prezydent Francji Emmanuel Macron potępił „nowy imperializm” światowych mocarstw w Oceanii, podczas pierwszej od czasów generała De Gaulle’a wizyty szefa francuskiego państwa na Vanuatu. Przedstawił swoją strategię dla Indo-Pacyfiku, obejmującą m.in. kwestie obronności i walki z globalnym ociepleniem.
W przemówieniu wygłoszonym w czwartek w Port-Vila prezydent przypomniał „kolonialną przeszłość” Francji na Vanuatu i nazwał ją „historią monopolizacji bogactwa i wyzysku ludności” oraz „przeszłością cierpienia i wyobcowania” i handlu ludźmi.
Macron zachęcał jednak mieszkańców Vanuatu do sojuszu z Francją, między innymi ze względu na ekspansywną politykę Chin w regionie. Zapowiedział też otwarcie francuskiej ambasady na Samoa.
Prezydent bronił swojej inicjatywy nazwanej „paktem paryskim na rzecz ludzi i planety”, która ma doprowadzić do przebudowy globalnego systemu finansowego, tak aby pomagał walczyć zarówno z globalnym ociepleniem, jak i ubóstwem.
Gdy Macron składa wizytę na Vanuatu amerykański minister obrony Lloyd Austin przebywa w Papui-Nowej Gwinei, zaś sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedził wyspy Tonga, aby zainaugurować nową ambasadę USA i ostrzec przed „drapieżną” polityką Pekinu – podaje agencja AFP.
Generał Charles de Gaulle odbył podróż do Vanuatu w 1966 roku, kiedy było to jeszcze francusko-brytyjskie kondominium o nazwie Nowe Hebrydy.
Macron przybył do Vanuatu z francuskiego terytorium zamorskiego Nowej Kaledonii i będzie kontynuował swoją podróż w czwartek wieczorem i piątek w Papui-Nowej Gwinei.
(PAP)