
Pojawia się coraz więcej doniesień o atakach na kościoły w Polsce. W Chojnicach na Kaszubach wandale zniszczyli baner przedstawiający Ostatnią Wieczerzę, wycinając z niego twarz jednego z apostołów. Proboszcz tamtejszej parafii jest zaniepokojony.
Tylko w ciągu dwóch ostatnich miesięcy odnotowano kilka przypadków ataków na kościoły w Polsce. We wsi Malnia w woj. opolskim (hist. Śląsk) zniszczono kilka figur znajdujących się w kościele p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego i uwięziono proboszcza na plebanii.
– Nagle usłyszałem dźwięk szarpania za klamkę, jakby ktoś próbował dostać się do środka. Wstałem od biurka, podszedłem do drzwi i w szybie zobaczyłem zarys człowieka. Osoba szybko jednak odeszła – relacjonował kapłan.
W Sieradzu (woj. łódzkie, ziemia sieradzka) w jednym z kościołów zniszczono nowe witraże, wybito szyby i zerwano plakaty z św. Janem Pawłem II.
Teraz do ataku doszło w Chojnicach na południu Kaszub. 31 lipca w kościele Parafii Matki Bożej Królowej Polski zniszczono baner przedstawiający Ostatnią Wieczerzę, wycinając z niego twarz jednego z apostołów.
„Straty są niewielkie, ale nie chcemy, by w przyszłości niszczono nam okna kamieniami” – poinformował sekretariat parafii.
Rzeczywiście – straty wyceniono na zaledwie 500 złotych. W całej sytuacji nie chodzi jednak o pieniądze. Chodzi o atmosferę strachu, która coraz mocniej dotyka kapłanów i wiernych w Polsce.