Papież Franciszek znów na wózku inwalidzkim [VIDEO]

Papież Franciszek. Foto: PAP/EPA
Papież Franciszek. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Papież Franciszek (86 l.) przebywa obecnie w Lizbonie w Portugalii, gdzie uczestniczy w Światowych Dniach Młodzieży. Kolejny już raz Ojciec Święty pojawia się na wózku inwalidzkim.

Papież Franciszek przyleciał w środę do Lizbony, gdzie bierze udział w XXXVII Światowych Dniach Młodzieży. Samolot z papieżem, jego współpracownikami i wysłannikami mediów wylądował w bazie lotniczej Figo Maduro. Franciszka powiał prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa. Papieska wizyta potrwa do niedzieli.

REKLAMA

Po spotkaniu z prezydentem Portugalii Marcelo Rebelo de Sousą papież wygłosił przemówienie do kilkuset przedstawicieli władz, społeczeństwa i korpusu dyplomatycznego w Centrum Kultury Belem.

– Jestem szczęśliwy – mówił – że jestem w Lizbonie, mieście spotkania, które obejmuje różne narody i kultury, a w tych dniach staje się jeszcze bardziej uniwersalne; staje się w pewnym sensie stolicą świata.

Papież oświadczył: – Lizbona, miasto oceanu, przywołuje znaczenie bycia razem, myślenia o granicach jako strefach kontaktu, a nie oddzielenia. Wiemy, że dzisiaj wielkie kwestie są globalne, a jednak często doświadczamy braku skuteczności w udzielaniu na nie odpowiedzi, bo w obliczu wspólnych problemów świat jest podzielony, a przynajmniej niewystarczająco spójny, niezdolny do tego, by zjednoczony stawić czoła temu, co wszystkich wpędza w kryzys.

Papież wyraził pragnienie, by Światowe Dni Młodzieży były dla Europy „impulsem do uniwersalnego otwarcia”. Bo świat, jak wskazał Franciszek, „potrzebuje prawdziwej Europy” i jej roli pomostu w jej części wschodniej, w basenie Morza Śródziemnego, Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Apelował o to, by Stary Kontynent pełnił funkcję nakreśloną w minionym stuleciu jako zarzewia pojednania, budowniczego przyszłości z wrogiem z przeszłości, by podejmował drogi dialogu i rozwijał „dyplomację pokoju, która gasi konflikty i łagodzi napięcia”. Dodał, że obecnie zamiast o „Starym Kontynencie” możemy mówić o „Sędziwym Kontynencie”.

– Marzę o Europie, sercu Zachodu, która wykorzysta owocnie swój geniusz, by zgasić ogniska wojny i rozpalić światła nadziei; o Europie, która będzie umiała odnaleźć swojego młodego ducha marząc o byciu razem i wychodząc poza potrzeby chwili; Europie, która włącza narody i osoby, bez uciekania się do kolonizacji ideologicznych – wyznał papież.

Ojciec Święty położył nacisk na konieczność obrony życia ludzkiego, zagrożonego przez „utylitarne tendencje, które je wykorzystują i odrzucają”.

– Myślę o tylu nienarodzonych dzieciach i ludziach starszych zostawionych samym sobie, o trudzie, by przyjąć, chronić, promować i integrować tych, którzy przybywają z daleka i pukają do drzwi, o samotności wielu rodzin, które mają trudności z wydaniem dzieci na świat i ich wychowaniem – wyjaśnił.

Franciszek zapytał: – Dokąd żeglujecie, Europo i Zachodzie, z odrzucaniem starców, z murami z drutem kolczastym, masakrami na morzu i pustymi kołyskami? Dokąd zmierzacie, skoro w obliczu bólu życia, oferujecie pospieszne i błędne remedia, takie jak łatwy dostęp do śmierci, rozwiązanie z wygody, które wydaje się słodkie, a w rzeczywistości jest bardziej gorzkie niż morska woda?.

Papież odnotował również, że w wielu częściach świata panuje klimat protestów i niezadowolenia, co – jak ostrzegł – jest żyznym terenem dla populizmu i teorii spiskowych.

Papież znów na wózku

Papież Franciszek w Lizbonie znów poruszał się na wózku inwalidzkim. Od czasu przebytej niedawno operacji Ojciec święty porusza się prawie wyłącznie w ten sposób.

Przywódca Kościoła wstaje na krótkie momenty z wózka i przechodzi kilka kroków, ale później znów siada na fotelu i porusza się z czyjąś pomocą.

REKLAMA