Tesla dla Ukrainy za ponad 20 mln zł. Polska dostała podziękowania na Telegramie

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Polska kupiła Ukrainie 508 akumulatorów Tesla Powerwall. Polskich podatników kosztowało to przeszło 20 mln zł. W zamian za to dostaliśmy… wpis na Telegramie.

O sprawie donosi portal money.pl. Jak podkreśla, akumulatory mają na Ukrainie dostarczać energię elektryczną do szkół, szpitali czy przedszkoli. Mogą być ładowane przy użyciu zwykłej energii elektrycznej. Po naładowaniu dostarczają prąd przez 14 godzin.

REKLAMA

Do sprawy odniósł się na Telegramie minister cyfryzacji Ukrainy Mychajło Fedorow. „Wzmacniamy infrastrukturę społeczną i krytyczną Ukrainy, otrzymując 508 potężnych akumulatorów Tesla Powerwall” – przekazał.

Zdaniem ukraińskiego polityka, jest to skuteczne narzędzie podczas „rosyjskiego terroru rakietowego”.

„Dzięki nim lekarze będą ratować życie, nauczyciele będą prowadzić lekcje, a Ukraińcy pozostaną w kontakcie dzięki nieprzerwanemu działaniu Starlink w niektórych lokalizacjach” – dodał.

Dalej ukraiński minister podziękował za ten zakup „polskiemu rządowi, Narodowemu Instytutowi Telekomunikacji i sekretarzowi stanu ds. cyfryzacji Januszowi Cieszyńskiemu”, a także „firmie Tesla za szybką reakcję i super warunki”.

Dalej podziękował też „Fundacjom Direct Relief i Jewhen Piwowarow za pomoc w logistyce i szkoleniach”.

„Nadal angażujemy się w najlepsze rozwiązania technologiczne, aby pomóc Ukrainie pewnie przetrwać jesień i zimę” – podkreślił Fedorow.

Portal money.pl, powołując się na serwis enerad.pl, podaje, że koszt jednego modułu Tesla Powerwall to 11,5 tys. dolarów, czyli ok. 46,2 tys. zł, a więc 508 urządzeń kosztowało ok. 23,5 mln zł.

REKLAMA