Ian Watkins, były frontman walijskiej grupy Lostprophets, który odsiaduje wyrok m.in. za pedofilię, został dźgnięty nożem. Współwięźniowie mieli przetrzymywać go przez około sześć godzin.
Do zdarzenia doszło w sobotę w więzieniu w Wakefield, zwanym „rezydencją potworów”, gdzie Watkins odsiaduje wyrok 29-lat więzienia za przestępstwa seksualne, w tym przestępstwa przeciwko małym dzieciom i niemowlętom. Były frontman Lostprophets został zaatakowany przez trzech współwięźniów i dźgnięty nożem. W poniedziałek policja West Yorkshire podała informacje o jego stanie zdrowia. Wynika z nich, że obrażenia, jakich doznał Watkins, nie zagrażają jego życiu.
„Policja West Yorkshire została powiadomiona przez personel HMP Wakefield o napaści na więźnia po południu w sobotę, 5 sierpnia. Został on przewieziony do szpitala, gdzie jego obrażenia nie są uznane za zagrażające życiu. Śledztwo jest w toku” – podano w oświadczeniu cytowanym przez portal Mirror.
Watkins miał zostać wzięty jako zakładnik przez trzech współwięźniów w sobotę po godz. 9 rano. Został dźgnięty nożem i pobity, zanim funkcjonariusze więzienni zdołali go uwolnić. Miało to trwać około sześciu godzin. Motywem ataku miała być m.in. zazdrość z powodu udzielanych przez Watkinsa lekcji gry na gitarze innym więźniom.
Z relacji świadków wynika, że o życie Watkinsa ratownicy medyczni walczyli w karetce. Rzecznik Służby Więziennej odmówił komentarza, dopóki policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Watkins został skazany w 2013 roku, po tym jak przyznał się do popełnienia 13 przestępstw seksualnych wobec dzieci, a także do napaści i gwałtu na dziecku poniżej 13. roku życia. Przyznał się do spiskowania w celu zgwałcenia dziecka, trzech zarzutów napaści seksualnej na dzieci, siedmiu zarzutów robienia lub posiadania nieprzyzwoitych zdjęć dzieci i jednego zarzutu posiadania ekstremalnego zdjęcia pornograficznego przedstawiającego akt seksualny na zwierzęciu.
W grudniu 2013 roku usłyszał wyrok 29 lat więzienia. Sędzia orzekł, że Watkins miał „destrukcyjny wpływ” i „wykazał się całkowitym brakiem skruchy”. Zdaniem sądu, muzyk stanowił poważne zagrożenie dla społeczeństwa, zwłaszcza dla kobiet z małymi dziećmi. W 2018 roku został oskarżony o uwodzenie młodej matki za pomocą serii listów wysyłanych z więzienia.