Deja vu. Śmiertelny wypadek żółtego renault. Trzy osoby nie żyją. Nowe fakty [FOTO]

Żółty renault, śmiertelny wypadek.
Wypadek sportowego żółtego renault nieopodal Oświęcimia. Trzy osoby nie żyją. / Fot. KPP Oświęcim
REKLAMA

W Małopolsce doszło śmiertelnego wypadku, w którym zginęły trzy młode osoby. Zdarzenie jest bardzo podobne do lipcowego wypadku w Krakowie, w którym śmierć ponieśli syn celebrytki Sylwii Peretti i jego znajomi. Tu także najprawdopodobniej mowa o nadmiernej prędkości i utraceniu panowania nad sportowym żółtym renault. Nikt nie przeżył.

Trzech mężczyzn w wieku około 25 lat zginęło w wypadku samochodowym, do jakiego doszło w nocy z piątku na sobotę w Harmężach pod Oświęcimiem. Renault megane na łuku wypadło z drogi i uderzyło w słup – podała w sobotę oświęcimska policja.

REKLAMA

Komenda powiatowa w Oświęcimiu przekazała, że do wypadku doszło około godziny 3:30. „Jak wstępnie ustalono, kierowca renault megane na łuku drogi z nieznanych przyczyn wypadł z jezdni i uderzył w przydrożny słup energetyczny” – podała policjantka.

Asp. szt. Małgorzata Jurecka poinformowała, że w wypadku śmierć na miejscu poniósł kierujący oraz dwóch pasażerów. „Ofiary nie posiadały przy sobie dokumentów. Ustalamy aktualnie ich tożsamość. Renault, którym podróżowali mężczyźni pochodził z wypożyczalni” – powiedziała

Rzecznik małopolskiej straż pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły początkowo podał, że ofiary były w wieku około 25 lat. Po kilku godzinach policjantom udało się ustalić tożsamość ofiar. Zginęło trzech mężczyzn w wieku 17, 21 i 23 lat.

Policja pod nadzorem oświęcimskiej prokuratury bada przyczyny wypadku. Wiadomo już, że samochód został wypożyczony w powiecie pszczyńskim.

„W tej chwili bierzemy pod uwagę każdą ewentualność. Sprawdzony zostanie drobiazgowo między innymi stan techniczny samochodu. Istnieje oczywiście taka możliwość, że to on zawiódł. Krew ofiar na razie nie została pobrana do badań. Podczas sekcji zwłok przeprowadzone zostaną badania na obecność alkoholu i pod kątem toksykologicznym” – powiedziała w rozmowie z PAP p.o. rzecznika małopolskiej policji podinsp. Katarzyna Cisło.

REKLAMA