Mentzen OSTRZEGA: „Inwigilacja wchodzi na kolejny poziom” [VIDEO]

Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen / Foto: screen YouTube/Konfederacja
REKLAMA

W najnowszym odcinku Bosak & Mentzen współprzewodniczący Konfederacji mówili m.in. o nowym systemie wystawiania faktur, który będzie obowiązywał od lipca przyszłego roku. W ocenie polityków jest to kolejny krok na drodze ku jeszcze większej inwigilacji obywateli.

– Wchodzą niestety e-faktury, które zostały przegłosowane przez Sejm – powiedział Mentzen.

REKLAMA

– Jeżeli ktoś będzie chciał wystawić fakturę, to nie będzie mógł jej po prostu wypisać długopisem albo sobie wydrukować z komputera. Będzie musiał się połączyć przez Internet z centralnym serwisem państwowym i w tym państwowym serwisie dopiero taką fakturę wystawić – wyjaśnił.

Prezes Nowej Nadziei wskazał, że nie będzie można wystawić faktury bez dostępu do Internetu albo w przypadku kiedy zawiesi się państwowy system.

– Teraz urzędnicy będą mieli dostęp do wszystkich takich faktur, co oznacza, że jakiś minister jeden z drugim albo jakiś policjant albo prokurator dokładnie będą wiedzieli, ile zużywacie prądu, ile rozmawiacie przez telefon, jeżeli pójdziecie do jakiegoś marketu i kupicie sobie nową pralkę albo lodówkę i dostaniecie na nią fakturę, to również urzędnicy będą wiedzieli, że kupiliście sobie pralkę albo lodówkę – dodał.

– Nikt nie bardzo wie, po co urzędnikom ta wiedza, ale niestety od tej pory będą ją mieli, więc inwigilacja wchodzi na kolejny poziom – skwitował Mentzen.

Bosak natomiast przypomniał, że „wiedza to władza”. – Im więcej wiedzy ma o nas rząd, im więcej wiedzy mają o nas urzędnicy, tym więcej mają nad nami kontroli i tym bardziej możemy być ubezwłasnowolnieni jako obywatele – wskazał.

Zaznaczył, że „nikt z nas nie jest przeciwnikiem tego, żebyśmy mogli wysłać sobie przez internet różne rzeczy, problem zaczyna się tam, gdzie to jest przymusowe”. – To znaczy, że nie będzie można zrealizować jakiejś transakcji bez używania rządowych systemów działających wyłącznie on-line. To jest po prostu niebezpiecznie – ocenił.

– Po cichu odbywa się rewolucja – wskazał. Współprzewodniczący Konfederacji zwrócił uwagę, że on sam dostaje coraz większą liczbę faktur – o które nie prosił – od różnych firm, mimo że mogłyby mu wystawić tylko paragon.

Polityk zaznaczył, że nowy system wystawiania faktur będzie obowiązkowy od 1 lipca 2024 roku.

Bosak przytoczył przykład e-recept, które działają na podobnej zasadzie. – Lekarz, nie wystarczy, że wypisze, jak kiedyś, papierową receptę, jak jej nie wprowadzi do systemu, to ona jest po prostu nieważna. Ona nie działa później w aptece – wskazał.

Dalej Bosak mówił też o unijnej dyrektywie, która reguluje przekazywanie informacji urzędom skarbowym i opodatkowanie handlu w Internecie – DAC7. – Okazuje się, że polskie wdrożenie tej dyrektywy ma być np. znacznie szersze (…), bardziej groźne z naszej perspektywy, jako obywateli, niż litewskie, co ma stawiać w gorszej pozycji polskie platformy handlu internetowego – poinformował.

Jak wyjaśnił, w Polsce „będzie trzeba przekazywać znacznie więcej danych urzędom skarbowym już na starcie”. Poinformował też o wprowadzonych limitach – takich jak np. 30 transakcji rocznie, czy 2 tysiące euro rocznie, od których „będzie musiała ruszyć cała machina przekazywania wszystkich danych do urzędów skarbowych”.

– Nie trzeba będzie sprzedawać rocznie kilkudziesięciu rzeczy, żeby ktoś poinformował urząd skarbowy, że sprzedajecie na Allegro. Wystarczy jedna droższa rzecz. Sprzedacie coś za 10 tysięcy złotych i od razu Allegro doniesie do urzędu skarbowego, że wy coś takiego sprzedaliście, czy tego chcecie czy nie – wskazał Mentzen.

– Widać, że to idzie w bardzo złym kierunku. Ta inwigilacja jest po prostu na każdym kroku i niestety nie możemy liczyć na to, że oni zbierają te dane z nudów albo nie wiedzą czemu. Oni doskonale wiedzą, czemu chcą zbierać te dane. Po to, żeby wiedzieć o nas więcej i niestety widzimy ciągle, że oni tych danych w ogóle nie szanują – skwitował polityk.

REKLAMA