Konfederacja zapowiada ostre cięcie wydatków. Pierwszego dnia „to jest 66 miliardów złotych” [VIDEO]

Michał Wawer.
Michał Wawer. / foto: Biuro Prasowe Konfederacji
REKLAMA

Gościem „Face to face” na kanale Goniec był polityk Konfederacji Michał Wawer. Mówił m.in. o tym, jakie wydatki z budżetu państwa jego ugrupowanie zlikwidowałoby po przejęciu władzy.

– Mamy w Konfederacji całą listę wydatków, które należy ściąć, które są wydatkami zbędnymi z perspektywy państwa – powiedział Wawer.

REKLAMA

Polityk wymieniał:

  • 13-ta i 14-ta emerytura;
  • wycofanie podwyżki „500 plus” na „800 plus”;
  • przeznaczenie świadczeń społecznych tylko dla polskich obywateli;
  • rezygnacja z kredytu 2 procent;
  • rezygnacja z „300 plus”;
  • likwidacja z Telewizji Polskiej;
  • likwidacja Funduszu Sprawiedliwości;
  • likwidacja Urzędów Pracy;
  • rezygnacja z rodzinnego kapitału opiekuńczego;

Jak dodał, do tego dochodzi „cała masa mniejszych pozycji, takich jak zwindykowanie od pana wicepremiera Sasina 70 milionów, które przeznaczył na wybory, które się nie odbyły i zrobił to całkowicie nielegalne”.

– To, co mamy policzone, te programy, które po prostu powinny pójść pod nóż w pierwszym dniu nowej kadencji, to jest 66 miliardów złotych i to pozwala dużo bardziej się osadzić w budżecie, dużo bardziej racjonalną gospodarkę finansową prowadzić – wskazał.

Podkreślił jednocześnie, że „to powinien być pierwszy krok”. – Za tym powinien pójść gruntowny przegląd wydatków publicznych we wszystkich dziedzinach życia państwowego i likwidacja zbędnych, szkodliwych wydatków w każdej dziedzinie – dodał.

W dalszej części programu odniósł się do programów socjalnych. – Programy społeczne są pierwszą rzeczą, na której powinniśmy ciąć, na której powinniśmy oszczędzać. Odczytałem przed chwilą listę tego, co powinno pójść pod nóż w pierwszej kolejności. To są generalnie tzw. programy społeczne, czyli próby przekupywania ludzi ich własnymi pieniędzmi, zabranymi im w podatkach – wskazał.

– Pomysły takie, jak waloryzowanie „500 plus” w tej chwili, czy podnoszenie do „800 plus”, czy co gorsza tworzenie jakichś stałych mechanizmów waloryzacji, to jest najprostszy sposób na to, żeby nakręcić inflację – zwrócił uwagę Wawer.

REKLAMA