Skarga na restaurację, której pracownicy reklamowali swoją kuchnię fotką z rekinem

Rekin - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Rekin - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Organizacja pozarządowa zdecydowała się złożyć skargę na „nielegalny marketing” pewnej restauracji, a poszło o selfie kucharzy z rekinem. Rzecz dotyczy nadmorskiej restauracji we francuskim departamencie Var. Jej kucharze zrobili sobie zdjęcie z rekinem i umieścili w serwisie społecznościowym na Instagramie.

Pobudziło to „obrońców praw zwierząt”, a organizacja Sea Shepherd France złożyła w prokuraturze oficjalną skargę na restaurację „Le Gambaro” za „nielegalny marketing”, ponieważ rekiny są pod ochroną.

REKLAMA

Uznali, że fotka , na której widać trzech pracowników z rekinem, nie jest pierwszą tego typu promocją. Przypomnieli, że w 2019 roku „Le Gambaro” miał już w menu… rekina Mako. Ten gatunek nie był wówczas jednak chroniony. Od tego czasu zmieniono jednak prawo, a zdaniem organizacji pozarządowej, restaurator nadal nie zmienił w kuchni „nieodpowiedzialnych nawyków”.

Skrytykowano zdjęcie, na którym „kucharze Gambaro nadal dumnie pozują z chronionymi gatunkami w makabrycznych inscenizacjach”. Są jednak problemy. Widoczny na zdjęciu rekin może należeć do chronionego gatunku gatunku mako (ostronos atlantycki), ale może to być też rekin niebieskoskóry.

Chociaż Sea Shepherd pozywa restaurację za „nielegalny marketing”, to jednak są też dowody, że rekina w karcie nie było. Szefowie restauracji Gambaro wyjaśnili, że trwa analiza gatunku rekina przez służby Parku Narodowego Port-Cros, a do tego czasu rekiny nie będą sprzedawane.

Restauracja współpracuje z lokalnymi rybakami i wykorzystuje ich dzienne połowy. Jeden z rybaków w swoich sieciach rzeczywiście złapał rekina. Jak podaje regionalny dziennik Var-Matin, okaz mierzył 1,20 metra i ważył 18 kilogramów. Ryba była już jednak martwa. Pracownikom posłużyła do marketingu, bo do kuchni już nie nadawała. Na razie francuski urząd ds. różnorodności biologicznej prowadzi dochodzenie…

Źródło: Le Figaro/ Var-Matin

REKLAMA