Konfederacja z propozycją nowych pytań referendalnych. „Muszą być poważne” [VIDEO]

Stanisław Tyszka i Krzysztof Bosak / Foto: screen YouTube/Konfederacja
Stanisław Tyszka i Krzysztof Bosak / Foto: screen YouTube/Konfederacja
REKLAMA

Podczas konferencji prasowej przedstawiciele Konfederacji przedstawili propozycję czterech kolejnych pytań referendalnych. Jest to odpowiedź na przedstawione przez PiS pytania, na które Polacy mają odpowiedzieć 15 października – w dniu wyborów parlamentarnych.

Sejm na rozpoczynającym się w środę dwudniowym posiedzeniu ma się zająć m.in. wnioskiem rządu o zarządzenie na 15 października referendum ogólnokrajowego. We wniosku określono propozycje czterech pytań.

REKLAMA

Na konferencji w Sejmie politycy Konfederacji Krzysztof Bosak i Stanisław Tyszka przypomnieli, że ich formacja już wcześniej zaproponowała pięć pytań dotyczących polityki migracyjnej. W środę politycy przedstawili kolejne cztery propozycje pytań referendalnych.

– Uważamy, że referenda to dobry instrument do tego, żeby pomóc zdefiniować, jaka powinna być polityka rządu. Pytania muszą być poważne, muszą być merytoryczne, muszą dotyczyć tego, co będzie naprawdę robił rząd – wskazał Bosak. Następnie przedstawił propozycje pytań referendalnych.

– „Czy popiera pan/pani wypłacanie świadczeń socjalnych imigrantom?”. To jest coś, co rząd robi. Według badań 4/5 społeczeństwa tego nie popiera. Rząd Mateusza Morawieckiego nikogo o opinię nie pytał, do wszystkich ustaw cudzoziemców dopisuje – powiedział poseł.

– „Czy popiera pan/pani waloryzację świadczenia 500+ do 800+?”. To jest realne pytanie, czy Polacy tego chcą. Przypomnijmy, że sami politycy PiS na początku mówili, że rozszerzenie 500+ do 700+ będzie miało charakter proinflacyjny, ale później, kiedy wyszli z pomysłem wprowadzenia 800+, nagle w magiczny sposób okazało się, że – o ile 700+ byłoby proinflacyjne, to 800+ już nie jest. Zapytajmy Polaków, czy chcą rozszerzenia tego programu – dodał.

– „Czy popiera pan/pani ograniczenie możliwości korzystania z gotówki?”. Przypomnijmy, że rząd Mateusza Morawieckiego, rząd złożony z hipokrytów prowadzących nietransparentną politykę, do ustaw związanych z pandemią dopisywał najróżniejsze przepisy, m.in. przepisy zawężające możliwość korzystania z gotówki. Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, jaki jest związek pomiędzy pandemią, covidem a ograniczaniem możliwości korzystania z gotówki. Natomiast widać, że ludzie, którzy wyjdą z bankowości, nigdy mentalnie tymi bankowcami, czy banksterami, nie przestają być – stwierdził.

W ocenie Bosaka, „Morawiecki po cichu, zakulisowo próbował po prostu ograniczyć możliwość wolnego korzystania ze swoich praw Polakom”. – To jest zbieżne z agendą polityki międzynarodowej, wielkich instytucji finansowych i z tym się nie zgadzamy, z tym się nie zgadza bardzo wielu Polaków i chcemy, żeby o to zapytać – wskazał.

– „Czy popiera pan/pani zakaz rejestracji samochodów paliwowych od 2035 roku?”. Jest to jedna z wielu kwestii, w których PiS najpierw w Unii Europejskiej się zgodził, a później próbuje przed społeczeństwem stwarzać wrażenie, że jest partią, która przeciw temu protestuje. Istny kabaret, identyczny, jak w sprawie Fit for 55, czyli najpierw się zgodzili, a później wywieszają za pieniądze europejskie w Polsce billboardy, że oni się z tym bardzo nie zgadzają – skwitował.

Bosak i Tyszka podkreślali, że pytania muszą być poważne, merytoryczne, a – ich zdaniem – PiS ustawia „propagandowo tematy kampanijne”.

– Prawo i Sprawiedliwość niestety ośmiesza instytucję referendum, podobnie jak przez ostatnie lata ośmieszała inne instytucje naszego państwa i nasze państwo, jako całość – ocenił Tyszka. Poseł zwrócił uwagę, że pytania przygotowane przez Konfederację dotyczą „kwestii kieszeni Polaków i kwestii bezpieczeństwa, kwestii wolności Polaków”.

– Prawo i Sprawiedliwość traktuje to referendum w sposób instrumentalny, przypuszczamy, że również po to, żeby wykorzystać to do zamazania granicy kampanii do parlamentu i kampanii referendalnej pod względem finansowym – stwierdził Tyszka.

Jak wyjaśnił, „zasady finansowania kampanii referendalnej zakładają, że mogą być one prowadzone przez fundacje i stowarzyszenia”. – My wiemy, że od dwóch kadencji PiS wyprowadza pieniądze z różnych ministerstw do zaprzyjaźnionych stowarzyszeń i fundacji. Trzeba bardzo uważnie w tym momencie obserwować, jak ta kampania będzie prowadzona, bo my wiemy, że PiS nie ma żadnych hamulców, jeżeli chodzi o wyrzucanie w błoto, czy prywatyzowanie pieniędzy publicznych, czy upartyjnianie ich – dodał.

Zmiana pytań

Z wnioskiem o zarządzenie ogólnokrajowego referendum zwrócił się do Sejmu rząd. We wniosku zawarto cztery pytania. Ich brzmienie nieco zmieniono, w porównaniu z pierwotnymi wersjami przedstawionymi w ostatnich dniach przez polityków PiS.


CZYTAJ WIĘCEJ: 


Teraz pierwsze brzmi: „Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?”. Drugie: „Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?”. Trzecie: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”. Czwarte: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.

Referendum ma być przeprowadzone 15 października razem z wyborami parlamentarnymi.

REKLAMA