Aleksej Petrow, biznesmen i dawny doradca bułgarskiego kontrwywiadu, postać związana z kluczowymi wydarzeniami okresu bułgarskiej transformacji, został zastrzelony w sofijskiej dzielnicy Dragalewci, u podnóża góry Witosza. Petrow był przeciwnikiem politycznym byłego wieloletniego premiera, obecnie lidera partii GERB, Bojko Borisowa.
61-letni Petrow został zamordowany w środę podczas spaceru w lesie. Był to trzeci zamach, jaki na niego przeprowadzono. Przeżył dwa poprzednie, dokonane w 2002 i 2015 r.
W 2010 r., za rządów Borisowa, Petrow został zatrzymany i sądzony pod zarzutem organizowania grupy przestępczej. W 2015 r. całkowicie go uniewinniono. Sam zaskarżył prokuraturę i wygrał sprawę zarówno przed bułgarskim sądem, jak i w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.
„Nasuwa się pytanie, czy nie rozpoczyna się kolejna wojna gangów, jakiej byliśmy świadkami dwie dekady temu” – stwierdziła reporterka śledcza Anna Zarkowa w telewizji Nova. Petrow wiedział wiele o obecnej władzy i jej powiązaniach ze służbami specjalnymi, chciał być postrzegany jako architekt polityczny w naszym kraju – dodała dziennikarka.
W pierwszych komentarzach po zabójstwie bułgarscy analitycy sceny politycznej podkreślali fakt, że Petrow był uznawany za postać symboliczną dla skomplikowanych połączeń między dawną komunistyczną bezpieką, biznesem, półświatkiem kryminalnym i środowiskiem politycznym w Bułgarii.
Trwa śledztwo w sprawie zabójstwa. Towarzysząca Petrowowi podczas spaceru kobieta została postrzelona. Przewieziono ją do szpitala; lekarze poinformowali w czwartek, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.