Nicolas Sarkozy pozytywnie o Marine Le Pen w swojej nowej książce

Sarkozy z żoną Carlą Bruni Fot. Wikipedia domena publiczna
Sarkozy z żoną Carlą Bruni Fot. Wikipedia domena publiczna
REKLAMA

Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy w swojej najnowszej książce „Le Temps des combats” („Czas walki”) opowida o okresie swoich rządów z lat 2009-2011. Pada tam ciekawe stwierdzenie dotyczące szefowej Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Sarkozy pisze, że „nigdy lubił jej demonizowania”, a ona sama „bardzo się rozwinęła”.

Sarkozy odnosi się także do wyborów prezydenckich zaplanowanych na rok 2027, kiedy to powinna się zakończyć „era Macrona”. Były prezydent wspiera tu obecnego MSW Géralda Darmanina.

REKLAMA

O Le Pen pisze, że jest politykiem, który obecnie potrafi eksponować swoje tezy „z większym spokojem, siłą i umiarem”. Dlatego uważa, że nie należy jej „demonizować” w sferze politycznej i medialnej. Tym bardziej, że Marine Le Pen była w stanie stworzyć grupę parlamentarną w Zgromadzeniu Narodowym po wyborach parlamentarnych w 2022 roku.

Zdaniem byłego szefa państwa, przedstawiciel narodowców z RN powinien był zająć miejsce przewodniczącego Komisji Finansów, które obecnie przydzielono deputowanemu z opozycji lewicowej (Éric Coquerel ze Zbuntowanej Francji). Sarkozy wskazuje, że to Zjednoczenie jest obecnie „najważniejszą grupą opozycyjną w parlamencie; niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie”.

W wyborach z 2022 roku Sarkozy poparł Macrona i dodaje w książce, że tego wyboru „nie żałuje”, a nawet by go „powtórzył”. Wyjaśnia jednak, że nie oznacza to poparcia wszystkich działań obecnego prezydenta i nie ma w nim „płomiennego entuzjazmu” dla Macrona.

REKLAMA